We Wrocławiu uroczyście obchodzono 43. rocznicę powstania NSZZ "Solidarność". Mszy św. w parafii pw. św. Klemensa Dworzaka przewodniczył abp Józef Kupny. - Siłą Solidarności była wiara, patriotyzm, umiłowanie ojczyzny oraz bezinteresowność - mówił metropolita wrocławski.
W Eucharystii w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia uczestniczyły władze województwa i Wrocławia na czele z wojewodą dolnośląskim Jarosławem Obremskim, wicemarszałkiem województwa Marcinem Krzyżanowskim oraz prezydentem Wrocławia Jackiem Sutrykiem. Modlili się także przedstawiciele NSZZ "Solidarność".
- Bardzo popularne są w ostatnim czasie sondaże opinii publicznej, komentowane szeroko w mediach. Podobny sondaż postanowił Jezus przeprowadzić wśród swoich uczniów. W okolicach Cezarei Filipowej zapytał ich, za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego. Dzisiaj pewnie telewizja publiczna powiedziałaby tak, stacje prywatne inaczej, a jeszcze inaczej ludzie pisaliby w komentarzach w mediach społecznościowych - mówił w homilii abp Józef Kupny, krajowy duszpasterz Ludzi Pracy.
- Tak naprawdę Jezusa nie bardzo interesowało, co uważają o Nim ci, którzy znali Go tylko ze słyszenia lub spotkali Go przypadkowo. Dla Jezusa te opinie nie miały większego znaczenia. I bez pytania uczniów wiedział, co myślą o Nim ludzie. Chciał jednak wiedzieć, za kogo uważają Go ci najbliżsi, którzy widzieli, jak żyje, widzieli cuda. Z ust tych, których wybrał, liczył na wyznanie o Jego boskości. Sprowokował ich, by powiedzieć im o Kościele - tłumaczył metropolita wrocławski.
- Kościół zbudowany na Piotrze będzie tak mocny, że nawet bramy piekielnie go nie przemogą. Taki Kościół tworzymy, za taki Kościół jesteśmy odpowiedzialni. Siła tego Kościoła zależy od mojej wiary, od mojego przyznawania się do Chrystusa. Kiedy się wstydzimy Kościoła, nie mamy odwagi dawać świadectwa, wtedy on staje się słaby - wyjaśniał kaznodzieja.
Nawiązał do 43. rocznicy powstania Solidarności i podkreślał, że dla Polaków wciąż istotnym pytaniem w wymiarze życia społecznego, jest pytanie o solidarność. Jaką wartością jest dla nas?
- Ta idea wyzwoliła w naszym narodzie energię, entuzjazm, wolę walki o prawa człowieka, poszanowanie pracy. Siłą "S" była wiara, patriotyzm, umiłowanie ojczyzny i bezinteresowność. Nikt wtedy nie pytał, jakie korzyści odniesie, co otrzyma w zamian. Zapanowało poczucie jedności, wspólnoty i głód prawdy. Po długich latach życia w systemie opartym na zakłamaniu odkrywano piękno prawdy - opisywał abp Kupny.
Zaznaczył, że jako naród byliśmy podziwiani na całym świecie za walkę bez uciekania się do przemocy. Dziś o tym przypominają nam rocznice, sztandary i pomniki. - Ta uroczystość jest po to, żebyśmy nie zapomnieli. Dawajmy młodemu pokoleniu świadectwo tamtych wydarzeń, o jednej z najpiękniejszych kart naszej historii. Do dziś możemy cieszyć się tamtym zwycięstwem. Jezusowi dziękujemy za Solidarność, która zapoczątkowała nowy okres w historii naszej ojczyzny. Dziękujemy za współczesną działalność Solidarności, która nie wstydzi się swoich chrześcijańskich inspiracji i korzeni. A ja dziękuję za waszą modlitwę w tej wyjątkowej dla Solidarności świątyni - podsumował abp Kupny.