Rok szkolny rozpoczęty! W Zespole Szkół Salezjańskich "Don Bosco" zainaugurowany został Mszą św. pod przewodnictwem dyrektora ks. Jerzego Babiaka. - Otwartość serca i umysłu jest bardzo ważna - tłumaczył uczniom.
Na początku homilii ksiądz dyrektor zauważył, że wakacje minęły bardzo szybko, ale czas powrotu do szkoły jest również pełen radości. Wiąże się ona z dobrym samopoczuciem we wspólnocie "Salezu". - Wszystko jest w rękach Pana Boga, dlatego tak ważne, byśmy Jemu się zawierzyli na początku. W Bogu są nasza nadzieja, siła i radość. Słuchajmy Go! - mówił.
Następnie nawiązał do liturgii słowa. Podkreślił, że pierwsze czytanie jest jakby specjalnie na okoliczność rozpoczęcia roku szkolnego. Święty Paweł jest pełen obaw o Tesaloniczan, których wiarę określa jego współpracownik Tymoteusz jako słabą. - Święty Paweł pisze tak: "Nie chcemy, bracia, byście trwali w niewiedzy". Jest w życiu człowieka tak, że czegoś nie wie. Szkoła jest po to, by przekazywać wiedzę, a nauczyciele po to, aby tą wiedzą zarażać, inspirować i razem z uczniem odkrywać tajemnice tego świata, sensu i celu życia. Taka jest niewiedza chrześcijan, którzy żyją w Tesalonikach. Zobaczcie, jak dobrze jest wytłumaczone to, że Jezus po to zmartwychwstał, żebyśmy mieli życie wieczne. Taką wiedzę otrzymują chrześcijanie w Tesalonikach. Jest tez powiedziane, kiedy oni zmartwychwstaną, co daje im pokój i nadzieję - zwrócił uwagę.
Nawiązując do fragmentu Ewangelii, zauważył, że przyjęcie wiedzy nie jest takie proste. Wyjaśniał, że gdy Pan Jezus czytał w synagodze słowa z Pisma Świętego, które dotyczyły Jego samego, inni, słuchając, oburzyli się na Niego i wyrzucili Go ze świątyni. Nie byli zadowoleni z tego, co usłyszeli. - Informacja i wiedza, które przyniósł Jezus, nie są akceptowane, są odrzucone. Wy, uczniowie, dobrze, byście byli otwarci na wiedzę, którą chcemy wam przekazywać. Otwartość serca i umysłu jest bardzo ważna. Szczególnie dziś, w czasach, gdy wielu nie chce słuchać Jezusa i odchodzi od Niego, my tym bardziej powinniśmy Go słuchać i przyjmować wszystko, co do nas mówi - wyjaśniał.
Przytoczył też historyjkę, której puenta wskazywała, że jeśli ktoś przychodzi do danej klasy i siada w szkolnej ławce, wcale nie oznacza to, że jest uczniem, bo nie wszyscy, którzy są w klasie, są prawdziwymi uczniami. - Żeby być uczniem, trzeba się starać, trzeba być gotowym, by każdego dnia współpracować z nauczycielem, by przyjmować jego propozycje, zadania. Nasi nauczyciele w "Salezie" chcą odkrywać z uczniami tajemnice tego świata, życia, nauki. Bez współpracy i otwartości uczniów nie jest to możliwe. Dlatego bądźmy otwarci, zwłaszcza na słowo Boże, które jest lampą dla naszych stóp - podpowiadał.
Ksiądz Babiak przywołał też postać Mikołaja Kopernika, którego 550. rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku. - Gdy inni się zastanawiali, dlaczego on się tak wpatruje w niebo, on odpowiadał, że niebo jest przepiękne i w niebie widać całe piękno świata. Chciałbym wam wraz z nauczycielami życzyć, abyście byli zapatrzeni w niebo, byście odkrywali piękno świata oraz radość i sens swojego życia - mówił uczniom.
Na zakończenie dodał, że ważne są również marzenia, czyli aby mieć perspektywę przyszłości, w której odkrywaniu pomaga zdobywanie wiedzy, jaka będzie pomagała lepiej żyć i czyniła z uczniów indywidualnie i społecznie ludzi bardziej uśmiechniętych i szczęśliwych.