Śniadanie u Brata Alberta

Brat Albert zachęcał, by być "dobrym jak chleb". Mieszkanki schroniska noszącego jego imię także postanowiły zaprosić innych do stołu. Na gości kawiarenki U Brata Alberta czekały we wtorek rano pyszne kanapki, bułeczki drożdżowe, sałatka. A wszystko w przestrzeni wypełnionej kolorowym rękodziełem.

Panie wzięły udział w warsztatach kulinarnych, a ich efekty zaprezentowały podczas śniadania, na które zaprosiły seniorów, ale też przyjaciół, sąsiadów. Każdy gość był serdecznie witany i raczony kolorowymi specjałami.

- Wszystkie zajęcia, które się u nas odbywają, służą integracji mieszkanek - tłumaczy Łucja Dobrowolska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Kobiet Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta we Wrocławiu. - Każda osoba, która tu przychodzi, potrzebuje jakiegoś wsparcia, a tego rodzaju spotkania, jak w kawiarence U Brata Alberta, są bardzo pomocne. Mieszkanki przygotowały samodzielnie bułeczki drożdżowe z marmoladką, wędliny, sałatki, kanapki. To była wielka radość patrzeć, jak zajęte są obieraniem, krojeniem, dekorowaniem. Takie zajęcia rodzą bardzo pozytywne emocje, dają nadzieję. Pozwalają na chwilę zapomnieć o problemach.

Śniadanie u Brata Alberta   Pani Łucja częstuje smakołykami. Agata Combik /Foto Gość

Łucja wyjaśnia, że zaproszeni na "drugie śniadanie" zostali przede wszystkim seniorzy, choć nie tylko. - Dużo naszych mieszkanek jest w wieku senioralnym. Uważają, że warto, by seniorzy po wielu trudach w swoim życiu zakosztowali trochę radości - mówi. - Myślę, że to jest bardzo dobre miejsce. Zostawia się tu swoje serce.

- To jest pierwsze takie śniadanie, ale myślę, że będziemy je organizować cyklicznie - tłumaczy Rafał Peroń, prezes wrocławskiego Koła TPBA. - Zamierzamy otworzyć się szeroko na społeczność lokalną. Być może podobne spotkania będą się odbywać raz w miesiącu.

Przypomina, że kawiarnia U Brata Alberta działa przy ul. kard. Wyszyńskiego 64 we Wrocławiu w poniedziałki, środy i piątki od 11.00 do 19.00. Można się tu napić kawy czy skosztować czegoś słodkiego w miłym wnętrzu, wypełnionym pracami podopiecznych schronisk TPBA. Są tu m.in. kolorowe torby szyte przez panie ze schroniska dla kobiet czy też drewniane sprzęty i przedmioty dekoracyjne, wykonane przez panów ze schroniska w Szczodrem.

Śniadanie u Brata Alberta   Kawy napijesz się tu w poniedziałki, środy i piątki. Agata Combik /Foto Gość Śniadanie u Brata Alberta   Możesz także ufundować kawę dla kolejnych gości. Agata Combik /Foto Gość Śniadanie u Brata Alberta   We wnętrzu znajdziesz różne prace podopiecznych schronisk. Agata Combik /Foto Gość

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..