Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk w imieniu prezydenta RP wręczył Krzyże Wolności i Solidarności działaczom opozycji niepodległościowej.
Uroczystość wręczenia odznaczeń odbyła się w Sali Kolumnowej im. Jerzego Woźniaka Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. W imieniu prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenie wręczał K. Szwagrzyk.
- 13 lat temu polski parlament ustanowił to wysokie odznaczenie państwowe, oczekiwane przez środowiska opozycyjne w PRL. Odznaczeni zostali ci, którzy są ludźmi wolności i solidarności. Za walkę prowadzoną w różnych miastach Dolnego Śląska i Opolszczyzny, mającą różne podziemne formy i struktury oporu komunistycznego, jak np. NSZZ "Solidarność", Solidarność Walcząca, Pomarańczowa Alternatywa, Ruch "Wolność i Pokój" - wymieniał wiceprezes Szwagrzyk.
Podkreślił, że odznaczenie jest uznaniem wobec pięknej postawy przed laty. Ale to wiąże się również z pamięcią o represjach różnego rodzaju: wydaleniach, aresztowaniach, internowaniach. - Serdecznie państwu gratuluję i życzę, żeby ten piękny, ozdobiony przez Orła w Koronie krzyż, który przed chwilą zawisł na państwa piersiach, był niewzruszonym świadectwem o tym, że Polska zawsze pamięta i honoruje tych, którzy jej służą - podsumował K. Szwagrzyk.
Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 roku. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 r., przy okazji obchodów 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Krzyż nadawany jest przez Prezydenta RP, na wniosek prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
- To nie jest nagroda za naszą działalność. Myśmy nagrodę przyjęli wcześniej - przepędzając wojska radzieckie, wstępując do NATO, do Unii Europejskiej, budując samorządy. Ta uroczystość stanowi wyraz uznania, które człowiekowi jest bardzo potrzebne. Musimy pamiętać, że uznania powinniśmy udzielać wszystkim w rodzinach nawzajem, pracodawcy pracownikom, władze państwowe obywatelom. To uznanie powoduje, że jesteśmy w pełni ludźmi. Każdy z nas ma inne zasługi, ale teraz przyszedł taki moment, kiedy w tej sztafecie walki o wolność przekazaliśmy pałeczkę następnemu pokoleniu. Przyglądamy się z uwagą, jak biegną, czy nie zbaczają z kursu. Najgorsze, co mogłoby się stać, gdyby zgubili pałeczkę przy następnej zmianie. Trzeba by było zaczynać od nowa - uwrażliwiał Kazimierz Jerie, jeden z odznaczonych.
Podkreślił, że gdy działacze wrócą do domu, zastanowią się, czy założyć ten krzyż na marynarkę lub sukienkę na następną uroczystość. To zależy od tego, w którym kierunku pójdzie Polska. - Ale niezależnie od tego, każdy z nas ma w domu jakąś szufladę. I dzieci, i wnuki będą mogły zobaczyć ten krzyż - jedną stronę z historii Polski. I będą z tego dumni. Bo to coś więcej niż kartka z podręcznika - zaznaczył K. Jerie.
Po oficjalnym wręczeniu odznaczeń zebrani złożyli kwiaty pod tablicą śp. Kornela Morawieckiego.
Krzyżem Wolności i Solidarności zostaną wyróżnieni:
Pośmiertnie odznaczeni zostali:
Pierwowzorem Krzyża Wolności i Solidarności jest Krzyż Niepodległości z II RP.