To wydarzenie jest jednym z najważniejszych preewangelizacyjnych spotkań - tak mówi o święcie młodzieży, które każdego roku odbywa się na Ślęży ks. Piotr Rozpędowski, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Co to oznacza?
Księża zabierają tutaj bardzo często młodzież, którą "złowili" w pierwszych dniach swojej pracy, szczególnie w ostatnich klasach szkoły podstawowej i w szkole średniej. Zabierają tu również młodych, którzy przygotowują się do sakramentu bierzmowania. Uczestnicy mogą tu zobaczyć Kościół, jakiego nie widzą na co dzień - o młodej twarzy. Zamiast pustoszejących ławe kilkuset młodych modlących się uczestników, członków wspólnot młodzieżowych, a także uśmiechniętych księży i siostry zakonne, którzy tańczą z nimi, ale przede wszystkim mogą usłyszeć Ewangelię głoszoną w bardzo prosty sposób, który może być dla nich przemieniający - zauważa ks. Piotr.
W ten sposób duszpasterz nawiązał do hasła spotkania, które miało miejsce w ostatnią sobotę - "Przemienieni". Kapłan zaznacza, że jest w nim trochę więcej głębi. - Te wakacje, pierwsze, które były w pełni popandemiczne pokazały - dzięki Bogu - ze wciąż jest bardzo wiele propozycji duszpasterskich dla młodzieży. Wielu z tegorocznych uczestników było na Światowych Dniach Młodzieży, na oazach, na innych rekolekcjach. Wrócili przemienieni i chcieliśmy za tę ich przemianę podziękować. To swoista pieczęć na tym dobru, które się w nich dokonało. Ale wiemy też, że w czasie wakacji młodzi ludzie potrafią się przemienić w złą stronę, dlatego podczas spotkania było tak wielu obleganych księży, którzy spowiadali. Mam nadzieję, że wielu tych, których dotknęła ta zła przemiana, tu na tej górze przemieniło się na tę dobrą stronę.
Zapytany o to, dlaczego mówi o spotkaniu na Ślęży "preewangelizacyjne" zwraca uwagę, że diecezjalne duszpasterstwo młodzieży nie ma możliwości prowadzenia formacji stałej. - Starałem się mówić młodzieży podczas konferencji, że Pan Jezus zszedł z uczniami z Góry Przemienienia. A przecież było tam wiele emocji, a uczniowie chcieli nawet tam zostać. Ci młodzi też muszą "zejść na ziemię" do swojej codzienności, w której może być czasem nieciekawie. Duszpasterstwo młodzieży inicjuje pewne procesy, które powinny mieć kontynuację. Dlatego bardzo liczę na dobrą współpracę z dekanalnymi duszpasterzami młodzieży, a podczas naszych rozmów dowiedziałem się, że w wielu parafiach naszej archidiecezji ta formacja jest realizowana przez spotkania, dni skupienia, a nawet planowane powołanie domu dekanalnego dla młodzieży - podkreśla. Dodaje też, że podobny cel ma wspólnota, która we wrześniu powstała przy duszpasterstwie we Wrocławiu. - Nazywa się (od)Nowa, bo założenie jest, by młodzież się w niej odnawiała przez systematyczną formację.
Kapłan zachęca też swoich kolegów do aktywności. - Tych, którzy nie mają odpowiednich narzędzi, zapraszam na pierwszy weekend listopada do Kokotka na laboratorium ewangelizacji i duszpasterstwa młodzieży". Tam wszyscy dostaniemy wiatru w żagle. My nie możemy działać od eventu do eventu, musimy zdobyć umiejętności i narzędzia do formacji młodzieży, a to spotkanie w Kokotku, fundacja "Młodzi na progu" na pewno nam je da - przekonuje. Więcej o projekcie można przeczytać klikając w link poniżej:
W najbliższych tygodniach odbędą się jeszcze co najmniej dwa duże spotkania, które będą miały charakter preeewangelizacyjny. Pierwszą propozycją jest Piesza Pielgrzymka Wrocławska do Grobu św. Jadwigi, która odbędzie się w sobotę 21 października, drugą będą diecezjalne obchody Światowego Dnia Młodzieży, które odbędą się w sobotę 25 listopada (Hala sportowa AWF).
Homilia bp Macieja Małygi wygłoszona na Ślęży:
Zdjęcia ze spotkania młodych: