Za nami 38. Międzynarodowy Festiwal Filmów "Maksymiliany". Wrocławscy kinomani i miłośnicy kinematografii mogli w Dolnośląskim Centrum Filmowym obejrzeć szereg wartościowych produkcji.
Międzynarodowy Festiwal Filmów "Niepokalanów" odbywa się we Wrocławiu od 2016 r. i jest kontynuacją festiwalu rozpoczętego w 1985 r. przez ojców franciszkanów z Niepokalanowa. Wydarzenie podsumowuje co roku polski i światowy dorobek w dziedzinie filmu inspirowanego wartościami ewangelicznymi, a także wspiera twórczość filmową pozostającą w zgodzie z katolicką nauką społeczną. W tym roku festiwal odbył się po raz 38., pod hasłem: "Jednego Ducha".
Najlepszym filmem w konkursie głównym podczas uroczystej gali w Dolnośląskim Centrum Filmowym ogłoszono polską produkcję fabularną pt. "Johnny" o śp. ks. Janie Kaczkowskim. - Dzieło mocno wpisuje się hasło programowe festiwalu - "Jednego Ducha". Twórcy dokonali rzeczy pozornie niemożliwej - udało im się opowiedzieć o świętości językiem współczesnego człowieka bez grama kiczu, gdzie często mniej oznacza więcej. Pokazali, że prawdy ewangeliczne można przenieść do naszego "tu i teraz" - mówił Dariusz Regucki, reżyser, przewodniczący jury. Podkreślili spójną całość dzieła, jego napięcie narracyjne z humorem i czułością. Film jest uniwersalny i zrozumiały dla widza na całym świecie. Mówi i pokazuje, czym jest miłość. - "Johnny" niesie przesłanie, że jeśli coś się popsuje w naszym życiu, Bóg nie skreśla nas ze swojej listy, tylko daje drugą szansę - dodał D. Regucki.
Jury festiwalu podziękowało również Krzysztofowi Zanussiemu za film pt. "Liczba doskonała". - Profesor Zanussi nie potrzebuje nagród, ale my potrzebujemy prof. Zanussiego, żebyśmy się wyrwali ze swojej strefy komfortu i zadawali sobie pytania o sens życia i kondycję naszego sumienia - zaznaczył D. Regucki.
Statuetkę Maksymiliana w kategorii "Film, który zmienia życie" otrzymał "Dźwięk wolności". - Mamy nadzieję i głębokie przekonanie, że "Dźwięk wolności" zrobi dużo dobrego w Polsce. Zmieni świadomość na temat problemu, który być może nie jest tak widoczny i wyraźny, ale jest to problem, który z otchłani mroku zbliża się do naszych bezpiecznych domów. Ten film jest po to, żeby rzucić światło na ten mrok - mówił Przemysław Wręźlewicz, dyrektor firmy Rafael Film, dystrybutora "Dźwięku wolności" w Polsce. Przypomniał, że Rafael otrzymał już nagrodę w tej kategorii na festiwalu "Maksymiliany" za film "Nieplanowane".
- Kiedy 8 lat temu festiwal zagościł w stolicy Dolnego Śląską, od samego początku wiedziałem, że to wszystko się uda. Dlaczego? Nie dlatego, że jesteśmy optymistami, ale dlatego, że stoją za tym odpowiedni ludzie. A już za dwa lata jubileusz! Oby tylko Pan Bóg dał nam zdrowie - przemawiał podczas gali ks. Piotr Wiśniowski, rzecznik festiwalu, członek rady programowej.