Z okazji święta wojewodztwa dolnośląskiego i jubileuszu 25 lat istnienia Dolnego Śląska odbyła się uroczysta gala w Operze Wrocławskiej. Wyróżniono na niej najbardziej zasłużone osoby dla regionu.
Uroczystość miała charakter symbolicznej sesji Sejmiku Województwa Dolnośląskiego W Operze Wrocławskiej zasiedli samorządowcy dolnośląscy z ostatnich 25 lat, władze regionu oraz przedstawiciele instytucji. Gala miała nieprzypadkową datę - 16 października to wspomnienie św. Jadwigi Śląskiej w Kościele katolickim - patronki Dolnego Śląska i archidiecezji wrocławskiej. Obecnie na Dolnym Śląsku mieszka 2,9 mln osób.
- To nie tylko święto samorządu, ale wszystkich Dolnoślązaków. Dzięki ich olbrzymiej zaradności przez lata udało się zbudować tożsamość naszego regionu. Aby być i czuć się krakusem, trzeba mieć co najmniej 3-4 pokolenia na cmentarzu, zaś żeby poczuć się Dolnoślązakiem, trzeba po prostu zamieszkać na Dolnym Śląsku. To więcej niż region, ale część naszej wspólnej tożsamości i historii. One są warunkiem integracji społeczności, bez względu na przynależność polityczną czy światopogląd - mówił Cezary Przybylski, marszałek województwa.
Przypomniał, że z budżetu województwa finansowane są edukacja, komunikacja i transport, służba zdrowia - placówki leczenia, sport i turystyka. - Samorządowy projekt przywracania kolei jest niespotykany na cały kraj i stawiany jako wzór - dodał marszałek Przybylski.
Zdaniem przewodniczącego sejmiku, przez 25 lat istnienia województwa wcielono w sposób widoczny i z sukcesem Ustawę o samorządzie. Teraz raczej nikt nie podważa zasadności istnienia wojewódzkiego szczebla samorządu. To trwały i nieusuwalny element systemu. - Samorząd województwa jest częścią rozwoju instytucjonalnego i nieusuwalnym elementem polskiego systemu, prowadzącym szpitalną służbę zdrowia. Jesteśmy jedynym województwem w Polsce, które buduje drugi szpital z własnych zasobów - onkologiczny - poinformował przewodniczący Andrzej Jaroch.
Z okazji święta województwa i jubileuszu przyznano nagrody i odznaczenia. Tytuł Honorowego Obywatela Dolnego Śląska otrzymali: Julian Józef Gozdowski - nauczyciel, trener narciarstwa, inicjator i komandor Biegu Piastów oraz prof. Stanisław Gebhardt - polityk, ekonomista, publicysta, działacz społeczny, żołnierz Armii Krajowej i członek Szarych Szeregów, więzień niemieckich obozów koncentracyjnych.
Wyróżnieni podczas gali zostali m.in.: dr inż. Elżbieta Berezowska - skarbnik województwa od 1999 r., prof. Wojciech Witkiewicz - specjalista chirurg, angiochirurg i transplantolog, organizator i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu oraz Maria Woś - dziennikarka, felietonistka, opozycjonistka Solidarności, pochodząca z Kresów Wschodnich.
- Ja muszę się przyznać, że jestem Dolnoślązaczką z przymusu, bo wyrzucono nas ze Lwowa - przemawiała M. Woś. - Ale to właśnie tutaj, we Wrocławiu, spotkaliśmy się po wojnie z ludźmi z różnych regionów Polski. Znaleźliśmy się wśród takich, którzy byli skądś. To było wspaniałe podłoże pod wykształcenie się patriotyzmu dolnośląskiego. Ja myślałam, że przyjeżdżamy do Wrocławia na trzy miesiące, tymczasem przyjdzie mi tutaj umierać - stwierdziła M. Woś, która przed laty współpracowała m.in. z "Gościem Niedzielnym".