Czy kosa była skuteczniejsza niż karabin? Jaki udział miały w walce kobiety? Jakie jest powiązanie kwiatu nieśmiertelnika z insurekcją z 1863 roku? Teraz możemy w atrakcyjny i przystępny sposób pogłębić wiedzę o powstaniu styczniowym. We Wrocławiu stanęła oryginalna wystawa.
Odpowiedzi na te oraz inne pytania dotyczące najważniejszego zrywu niepodległościowego w XIX-wiecznej historii Polski znajdziemy na wystawie plenerowej Muzeum Historii Polski - "Powstali 1863-64".
Ekspozycja poświęcona 160. rocznicy powstania styczniowego stoi do 25 października na placu przed Centrum Historii "Zajezdnia" w godzinach otwarcia placówki. Wstęp jest wolny.
- Wrocław paradoksalnie jest związany z powstaniem styczniowym. To miasto kojarzy się ze Lwowem. Jeżeli dokonać takiej operacji myślowej, to pamiętajmy, że właśnie we Lwowie powstała przed wojną idea stworzenia muzeum powstania styczniowego. Lwów był głównym ośrodkiem kultywowania pamięci o tym zrywie. A jeśli chodzi już o sam Wrocław, to był on wówczas ważnym miejscem na mapie, ponieważ stąd szły różnorakie transporty nie tylko idei, ale także broni i materiałów wojskowych. I wreszcie tutaj Polacy się gromadzili, uciekając z zaboru rosyjskiego - mówi Wojciech Kalwat, szef Działu Projektów Kulturalnych w Muzeum Historii Polski.
Podkreśla, że wystawa jest nie tylko o wielkim wydarzeniu historycznym, ale o ludziach, ich dylematach - czy bić się, czy nie bić z Rosjanami.
- To opowieść o poświęceniu, odwadze, miłości i zwykłym człowieczeństwie. Poznamy przeżycia zwykłych-niezwykłych ludzi. Wszyscy dokonali pewnego radykalnego wyboru: czy iść do powstania, czy zostać. Nie ma chyba wioski w Królestwie Polskim, gdzie powstańcy jeśli nie byli, to przynajmniej przechodzili - dodaje pełnomocnik Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. obchodów 160. rocznicy powstania styczniowego.
Zaznacza, że powstanie styczniowe ma wielkie znaczenie dla kształtowania się nowoczesnego narodu polskiego, który się buduje w latach 80. i 90. XIX wieku.
Ekspozycja jest dostępna w językach polskim i angielskim. Składa się z 16 stanowisk opisujących fakty z insurekcji 1863-1864. Ta część wystawy jest interaktywna, umożliwiając zwiedzającym samodzielną eksplorację treści historycznych.
Wyróżniającym się elementem całej instalacji jest rotunda prezentująca wybrane aspekty z okresu powstania styczniowego w formie multimedialnej oraz historię związaną z ruchem insurekcyjnym. Opowieści te są oparte na wspomnieniach, relacjach, źródłach archiwalnych oraz dokumentach. Wystawa pozwala nam poznać bliżej takie postacie, jak o. Agrypin Konarski OFMCap, bohaterski zakonnik, czy powieszony przez Rosjan ks. Antoni Mackiewicz, który zorganizował pierwszy na Litwie oddział powstańczy.
Dowiemy się więcej o duchowieństwie w powstaniu, o którym carski namiestnik Michaił Gorczakow pisał: "Ten piekielny kler katolicki doprowadzi mnie do pasji".
Podczas zwiedzania można układać wielkoformatowe puzzle oraz zbierać pieczęcie związane z powstaniem. To ukłon w stronę dzieci i młodzieży.