Słowem i muzyką o miłości i cierpliwości, piekle i zmartwychwstaniu

Wybrane pozycje ze "Słownika wyrazów i pojęć coraz bardziej obcych" ks. Aleksandra Radeckiego oraz muzyczne komentarze do nich zabrzmiały podczas październikowych Wieczorów Tumskich w kościele pw. Świętego Krzyża we Wrocławiu.

Autor książki przedstawił cztery z ponad 50 zawartych w publikacji pojęć - słów, które dla coraz większej grupy osób stają się niezrozumiałe lub też rozumiane są opacznie. Zwrócił najpierw uwagę na miłość - bohaterkę niezliczonej liczby piosenek, tekstów, filmów; rzeczywistość, która jest tajemnicą, a jednocześnie pozostaje sensem i celem życia, powołaniem każdego człowieka, jego najgłębszym pragnieniem.

- Na sądzie ostatecznym będziemy sądzeni z miłości - przypomniał ks. Radecki. - Nie będziemy wtedy pytani o romantyzm, marzenia, pieszczoty, pocałunki, "ślimaczki", orgazmy czy "pozycje". Dowodem miłości będzie: nakarmić głodnego Jezusa, ubrać Go, gdy będzie nagi, w dom przyjąć, gdy będzie bezdomny, pocieszyć w strapieniu... Sprawdzianem autentycznej miłości do Boga jest miłość ku bliźnim.

Słowem i muzyką o miłości i cierpliwości, piekle i zmartwychwstaniu   Ks. Aleksander Radecki. Agata Combik /Foto Gość

Mówił o cierpliwości i o tym, jak ją w sobie kształtować, a także o piekle i o zmartwychwstaniu - rzeczywistościach, w które wierzy, jak się wydaje, coraz mniej osób. - I do piekła, i do nieba idą tylko ochotnicy - podkreślił, zwracając uwagę, że możliwość wiecznego życia z dala od Boga to kolejny dowód na to, że Stwórca szanuje wolność ludzkiej woli. - Wybór należy do nas. Bóg naszą decyzję zatwierdzi na całą wieczność - mówił. Przywołał słowa św. o. Pio: "Diabeł może dostać się do duszy tylko jednymi drzwiami: drzwiami naszej woli. Nie ma żadnych sekretnych wejść. Jeśli nie otworzymy mu dobrowolnie, nie wejdzie".

Prelekcję zakończył rozważaniem o zmartwychwstaniu - bez wiary w nie nie ma wiary w Chrystusa. Jest to rzeczywistość, która całkowicie zmienia spojrzenie człowieka na świat, życie, perspektywę wieczności.

Muzyczną refleksję wokół powyższych treści goście Wieczorów usłyszeli dzięki Tomaszowi Głuchowskiemu (organy) i Oldze Ksenicz (sopran).

Najpierw rozległy się "Preludium" i "Fuga h-moll" BWV 544 Johanna Sebastiana Bacha, a następnie kolejne utwory nawiązujące do miłości ("Modlitwa Judyty" z oratorium "La Giuditta" Alessandra Scarlattiego), cierpliwości (aria z Bachowskiej "Kantaty" BWV 144 oraz improwizacja Tomasza Głuchowskiego), piekła (wokaliza ze ścieżki dźwiękowej autorstwa Wojciecha Kilara do filmu "Dziewiąte wrota" Romana Polańskiego) i zmartwychwstania Chrystusa – aria J.S. Bacha z "Oster-Oratorium" BWV 259 oraz utwór Krzysztofa Grzeszczaka ("Entrée, Choral et Sortie").

Słowem i muzyką o miłości i cierpliwości, piekle i zmartwychwstaniu   Spotkanie prowadził dyrektor artystyczny Wieczorów Stanisław Rybarczyk. Agata Combik /Foto Gość Słowem i muzyką o miłości i cierpliwości, piekle i zmartwychwstaniu   Muzyczny wymiar spotkania. Agata Combik /Foto Gość

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..