W pierwszej połowie listopada można zejść do krypty w nawie południowej katedry wrocławskiej, by pomodlić się w intencji zmarłych pochowanych w katedralnych podziemiach. To miejsce przeznaczone do modlitwy, nie zwiedzania.
Katedra to miejsce spoczynku wielu osób, zwłaszcza pasterzy wrocławskiego Kościoła oraz kanoników. W udostępnionej krypcie pochowani zostali biskupi (spoczęli tu kard. Adolf Bertram, kard. Bolesław Kominek, bp Wincenty Urban), a także m.in. pierwszy polski administrator apostolski archidiecezji wrocławskiej inf. Karol Milik. Została odrestaurowana staraniem abp. Mariana Gołębiewskiego w 2009 roku.
Krypty nie znajdują się pod całą świątynią. Jest ich pięć. Ta pod prezbiterium kryje cenne relikty archeologiczne. Pochówków dokonywano w różnych miejscach pod katedralną posadzką, np. w prezbiterium spoczywa bp Andrzej Jerin, fundator ołtarza. Tam również pochowany był biskup Nankier, ale gdy rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny w 1719 r., szczątki pasterza zostały złożone pod ołtarzem w kanonickiej zakrystii katedralnej.
Największa z katedralnych krypt (o długości 32 m) znajduje się po północnej stronie katedry, w pobliżu kaplicy Zmartwychwstania (gdzie trwa adoracja Najświętszego Sakramentu). Byli tu chowani kanonicy kapituły katedralnej, w tym sługa Boży ks. Robert Spiske (którego szczątki zostały w 1984 r. przeniesione do kaplicy zakonnej sióstr jadwiżanek przy ul. M. Sępa-Szarzyńskiego).
W katedrze znajdziemy również sarkofagi i epitafia, przy których warto w listopadowe dni zatrzymać się na chwilę modlitwy. Pamiętajmy, że zmarłych chowano również w pobliżu świątyni - o dawnym cmentarzu przypomina tzw. latarnia zmarłych przy północnym wejściu do katedry.
Wejście znajduje się w nawie południowej. Agata Combik /Foto Gość Pasterze wrocławskiego Kościoła upamiętnieni są również na licznych epitafiach. Agata Combik /Foto Gość