Nowy numer 17/2024 Archiwum

Miejmy odwagę być sobą

Mszy św. odpustowej w bazylice pw. św. Elżbiety (kościół garnizonowy) we Wrocławiu przewodniczył bp Wiesław Lechowicz. - Jakże nasze życie byłoby piękniejsze, gdyby zawsze służba wyznaczała charakter naszego funkcjonowania - mówił biskup polowy Wojska Polskiego.

Na samym początku liturgii biskup polowy poświęcił tablicę z nazwiskami kapelanów katolickich - ofiar zbrodni katyńskiej, znajdującą się w Kaplicy Katyńskiej w bazylice. Mszę uświetniła obecność orkiestry wojskowej i kompanii honorowej Wojska Polskiego. Wśród modlących się był m.in. gen. dyw. Sławomir Owczarek z Dowództwa Generalnego Sił Zbrojnych RP.

- Chcemy uczyć się od naszej patronki dobroci i wrażliwości, i wzywać jej wstawiennictwa dla naszej wspólnoty parafialnej - mówił na początku ks. płk Janusz Radzik, proboszcz parafii cywilno-wojskowej pw. św. Elżbiety.

W homilii biskup wspomniał ponad 30 kapłanów, którzy zrezygnowali z czasu pokoju i zaangażowali się w działalność patriotyczną. W konsekwencji zostali zamordowali razem z polskimi oficerami, m.in. w Katyniu.

- Dzisiaj modlimy się za wstawiennictwem św. Elbiety Węgierskiej. Jej życie było oryginalne, a jednocześnie zwyczajne. W wieku zaledwie 4 lat została poświęcona księciu Ludwikowi IV, w wieku 14 lat wyszła za niego za mąż, a po jego śmierci podjęła życie zakonne w klasztorze. Na każdym z etapów była osobą wyjątkową. Odznaczała się gorliwą pobożnością - opowiadał bp Lechowicz.

Mówił również życiu św. Barbary, a także o tym, co łączy kapelanów katyńskich ze św. Elżbietą i św. Barbarą. To radykalizm życia, odwaga bycia sobą. Jezus w Ewangelii mówi o tym, aby nie szukać królestwa Bożego poza Nim, bo ono się uobecnia w Jego obecności.

- Ci, których dzisiaj wspominamy, mieli odwagę być sobą, nie byli koniunkturalistami, nie oglądali się na innych, nie obliczali, czy ich postawa jest opłacalna. Dla nich najważniejsza była wierność swojej misji chrześcijańskiej. To dla nas pouczająca lekcja. Mam nadzieję, że chcemy dołączyć do tego zacnego grona - mówił biskup polowy Wojska Polskiego.

Przywołał pierwsze zdania regulaminu żołnierza Wojska Polskiego.

„Fundamentalnymi cnotami żołnierza są: patriotyzm, męstwo, uczciwość, odpowiedzialność, sprawiedliwość, prawdomówność i solidarność zawodowa. (...) Cechuje go szczerość i szacunek dla innych. Stawia zawsze dobro służby ponad ambicje osobiste. Dba o wizerunek wojska i etos służby, z którymi się utożsamia”.

- W regulaminie żołnierskim powtarzają się ponad 560 razy słowa "służba" albo "służyć". Dziękuję, żołnierze, za wasz przykład, który nawiązuje do pięknych postaw kapelanów Wojska Polskiego. Jakże nasze życie byłoby piękniejsze, gdyby zawsze służba wyznaczała charakter naszego funkcjonowania. Bycie chrześcijaninem oznacza bycie człowiekiem kontrkulturowym. Nie powinniśmy żyć w poczuciu, że jesteśmy kimś mniejszym, niedocenionym. Może żyjemy w sposób, który nie odpowiada współczesnym trendom. Ale jeśli rozpoznajemy w sobie tę różnicę, to znaczy, że żyjemy prawdziwie po chrześcijańsku. Niech Bóg, który jest mądrością, włada naszym życiem - podsumował kaznodzieja.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy