Metropolita wrocławski mówił w paulińskiej parafii pw. św. Mikołaja o autentycznym wizerunku świętego biskupa i płynącym stąd przesłaniu. - Bóg nie kocha nas za to, jakimi jesteśmy, ale za to, że jesteśmy Jego dziećmi. Przychodzi, by podać rękę, podnieść tych, którzy dotknęli nieraz dna - stwierdził.
O św. Mikołaju abp Józef mówił podczas uroczystości odpustowej, która stanowiła centralny punkt świętowania jubileuszu 25-lecia obecności paulinów we Wrocławiu. Poprzedza również zbliżającą się 10. rocznicę ustanowienia sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła.
Zdjęcia:
– Św. Mikołaj nie przestaje zachwycać, być inspiracją dla różnych dzieł. Sens odwoływania się do niego, przywoływania jego życiorysu szybko dostrzegli twórcy tzw. kultury popularnej – zauważył, wspominając o podejmowanych raz po raz próbach „odzyskania” św. Mikołaja, uświadomienia – zwłaszcza młodszym osobom – że „sława” świętego biskupa wiąże się z jego dobrocią, a ta wypływa z wiary w Jezusa Chrystusa.
– Nie da się zrozumieć fenomenu św. Mikołaja bez Chrystusa, bez Boga – podkreślał. Zwrócił uwagę na często wypowiadanie zdanie, że św. Mikołaj przynosi prezenty tylko dobrym, a niegrzecznych obdarza rózgą. To niestety głębokie zafałszowanie tej postaci. Przypomniał legendę, zgodnie z którą św. Mikołaj, jeszcze zanim został biskupem, wręczył po baryłce złota trzem kobietom, które prowadziły grzeszne życie.
– Uczynił to nie dlatego, że one były dobre, idealne, bez wad. Wręcz przeciwnie – postąpił tak, wiedząc o ich grzechach – tłumaczył. – Nie czekał, aż się nawrócą, wejdą na dobrą drogę. Święty wiedział, że tylko wtedy, gdy pomoże tym dziewczynom – takim, jakie są – da im szansę na to, żeby się zmieniły. Legenda mówi, że wzięły złoto jako posag. Dzięki temu mogły odnaleźć mężów. Ta legenda pięknie oddaje to, co istotne. Św. Mikołaj nie obdarowywał tylko dobrych. Wszystkim czynił dobrze, szczególnie tym, którzy potrzebowali pomocy.
Metropolita przypomniał, że Piotr Skarga, który założył pierwsze w Polsce bractwo miłosierdzia, wśród swoich inicjatyw miał także i takie, które nazwał „skrzynką św. Mikołaja.
– Był to fundusz, który zbierał pieniądze od pobożnych mieszczan krakowskich, i przeznaczał je na pomoc dziewczynom, które trafiały na ulice. Tłumaczył, że mają one w swoim życiu tylko dwa wyjścia: umrzeć z głodu albo sprzedawać swój wstyd. On doskonale rozumiał, że kult św. Mikołaja polegał na tym, że jesteśmy dobrzy dla ludzi, którzy być może na tę dobroć sobie niczym nie zasłużyli – mówił arcybiskup.
Zauważył, że można powiedzieć, że św. Mikołaj nie był wcale sprawiedliwy – bo niektórym obdarzanym przez niego ludziom być może nic się nie należało – ale był miłosierny. Miłosierdzie daje człowiekowi szansę przemiany. Sprawiedliwość jest rozrachunkiem z przeszłością, a miłosierdzie chrześcijańską nadzieją na przyszłość. Naśladowanie św. Mikołaja polega na pomaganiu człowiekowi w odkrywaniu dobra w nim samym – nawet jeśli przysłonił je w sobie przez własne grzechy, błędy życiowe.
– Bóg nie daje prezentów jedynie grzecznym, idealnym; nie kocha nas za to, jakimi jesteśmy, ale za to, że jesteśmy Jego dziećmi. Przychodzi, by podać rękę, podnieść tych, którzy dotknęli nieraz dna – stwierdził.
Podkreślił, że takie „odkłamywanie” postaci św. Mikołaja jest o wiele bardziej wartościowe niż zmaganie się z popularną kulturą, narzekanie na to, jak wykrzywiła życiorys św. Mikołaja. Osoby związane z parafią św. Mikołaja, zauważył, mogą czuć się szczególnie odpowiedzialne za to, by swoimi czynami głosić jego prawdziwą historię. To czyny miłości sprawiają, że głoszenie Ewangelii jest wiarygodne. – Wielkość św. Mikołaja objawia się w spójności między przyjęciem słowa Bożego a życiem – mówił.
W przyjęciu takiej postawy pomaga, podkreślił, jasnogórska Matka Kościoła. Z jej wizerunku promieniuje samo dobro; Jej wstawiennictwu, zauważył arcybiskup, zawdzięczamy ogrom dobra, zarówno w życiu indywidualnym, jak i jako naród.
W odpustowej, a zarazem jubileuszowej uroczystości, uczestniczył generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski, a także między innymi byli przeorzy wrocławskiej wspólnoty.
O. Tomasz Chmielewski, obecny przełożony wrocławskim paulinów, poinformował o specjalnym papieskim dekrecie dotyczącym odpustu zupełnego z okazji paulińskiego jubileuszu. Może go otrzymać pod zwykłymi warunkami każdy, kto do 13 czerwca 2024 roku (dnia zakończenia jubileuszowych obchodów) nawiedzi sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła.
Wierni otrzymali specjalne papieskie błogosławieństwo, udzielone przez abp. Józefa, a po Mszy św. mogli uczcić relikwie św. Mikołaja.