- To historyczny moment, zachęcam naszych wiernych, by dobrze odnotowali tę chwilę - mówi ks. Andrzej Michaliszyn, proboszcz w greckokatolickich parafiach we Wrocławiu i Środzie Śląskiej, dziekan wrocławskiego dekanatu.
Greckokatoliccy biskupi w Polsce, w łączności z ukraińskimi, w lutym podjęli decyzję o zmianie kalendarza liturgicznego. Święta stałe, w tym Boże Narodzenie, obchodzą według kalendarza gregoriańskiego, święta ruchome, w tym Wielkanoc - według juliańskiego.
- Biskup Włodzimierz Juszczak w czasie homilii w dzień Bożego Narodzenia podkreślał, że jest to historyczne wydarzenie. W Niemczech czy we Włoszech już wcześniej Kościół greckokatolicki przeżywał Boże Narodzenie wtedy, gdy Kościół rzymskokatolicki. W Polsce o podobnej zmianie mówiło się od wielu lat; biskup wspominał, że już w latach 90. ten temat się pojawił. Ostateczne w tym roku doszło do zmiany - wyjaśnia ks. Michaliszyn, wspominając, że dokonało się to w jedności z ukraińskimi biskupami greckokatolickimi, z abp. Światosławem Szewczukiem.
- Jest to szczególny moment: w 2023 r. przeżywamy Boże Narodzenie dwukrotnie w ciągu jednego roku! Mówię naszym wiernym, żeby pisali pamiętniki, zanotowali sobie to wszystko. Dobrze, że świętujemy razem, choć na pewno mentalnie nie wszyscy są jeszcze na to przygotowani - opowiada. - Gdy świętowaliśmy 7 stycznia, człowiek myślał pod koniec grudnia: "Jeszcze masz czas, twoje święta przyjdą". Teraz jest inaczej, trzeba się przestawić. Na pewno cenne jest to, że obecnie obchodzimy Boże Narodzenie wtedy, gdy są wolne dni - podkreśla. - Wszędzie jest ciszej, nie ma takiego ruchu. Łatwiej mi dojechać do parafii poza Wrocławiem. Ta zewnętrzna atmosfera też jest ważna. Co prawda, my świętujemy trzy dni, a 27 grudnia już nie jest wolny od pracy, ale jednak jest to jeszcze taki dzień spokojniejszy niż zwykle. Na pewno na liturgii było dostrzegalnie więcej osób niż dawniej. Można dostrzec, że młode małżeństwa dojeżdżają na czas świąteczny do swoich krewnych w okolicach Wrocławia, odwiedzają się.
Zauważa, że jest to taki moment "stanięcia przed lustrem", chwila prawdy. - Zawsze część osób mówiła, że nie idzie do cerkwi na święta, bo praca, bo szkoła... Teraz mamy więcej miejsc modlitwy, mamy księży obsługujących cerkwie, mamy kalendarz dostosowany do wolnych dni. Tylko od nas zależy, na ile się zaangażujemy. Sama zmiana kalendarza nie wystarcza. Najpiękniej jest, gdy do cerkwi przychodzą całe rodziny - wtedy dzieci uczą się świętowania - zaznacza.
26 grudnia bp Juszczak wspominał w homilii o życiu małżeńskim, o uchodźcach, zachęcając, by mieli w pamięci Świętą Rodzinę. Przebywając z dala od ojczyzny, w Egipcie, nie zatraciła swojej tożsamości, a kiedy przyszedł odpowiedni czas, wróciła do swojego domu. To wzór dla obecnych uchodźców. Zachęcał, by pielęgnowali swoją wiarę, kulturę również z dala od domu. We Wrocławiu, na Dolnym Śląsku, są ku temu sprzyjające warunki, wypracowane przez greckokatolicką mniejszość, która tu przebywa, modli się od ponad 70 lat.
- Wczoraj, w dzień poświęcony Świętej Rodzinie, mieliśmy niebieskie szaty liturgiczne ze względu na Matkę Bożą. Nasze greckokatolickie siostry św. Józefa (we Wrocławiu są dwie, mieszkają na Oporowie) miały wczoraj swoje święto patronalne. Dziś, 27 grudnia, wspominamy św. Szczepana, ale mamy szaty jasne, nie czerwone - tłumaczy ks. Michaliszyn.
Dodaje, że wciąż są osoby, które przyjeżdżają na Dolny Śląsk z Ukrainy. Są i takie, które jeżdżą trochę tu, trochę tam. - Wojna przeciąga się, trudna sytuacja trwa już tak długo... Mnożą się niepokoje, co będzie dalej - mówi.
We Wrocławiu grekokatolicy gromadzą się na liturgii w katedrze przy pl. bp. Nankiera, przy ul. Borowskiej, a także m.in. w Bielanach Wrocławskich, Środzie Śl., Brzegu, Oławie, Wołowie, Jelczu-Laskowicach, Oleśnicy, Trzebnicy.
Święto Jordanu w tym roku będzie obchodzone przez polskich grekokatolików 6 stycznia, w tym samym dniu, co Trzech Króli w Kościele rzymskokatolickim. W okolicach Ostrowa Tumskiego w tym dniu będzie niezwykle świątecznie - o 10.00 rozpocznie się liturgia w greckokatolickiej katedrze przy pl. bp. Nankiera, ok. 11.15-11.20 wyruszy z niej procesja nad brzeg Odry, gdzie odbędzie się tradycyjne błogosławieństwo wody. Wkrótce potem tuż obok, z rzymskokatolickiej katedry wrocławskiej, wyruszy Orszak Trzech Króli.