- Pozwól się przeniknąć Bożą miłością, byś świecił nią na co dzień - mówił o. Krzysztof Piskorz OCD w kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w miejscowości Święta Katarzyna podczas comiesięcznego czuwania "Ogień dwóch Serc".
W noc z pierwszego piątku na pierwszą sobotę miesiąca Katolicy na Ulicy wraz z różnymi wspólnotami i duszpasterstwami archidiecezji wrocławskiej zapraszają na modlitwę, która rozpoczyna się w piątkowy wieczór i trwa aż do rana. To czas uczczenia dwóch Serc: Jezusa i Maryi, a także czas zwrócenia ku Nim swojego serca.
Czuwanie otwarła Msza św., sprawowana już w wigilię Objawienia Pańskiego. O. Krzysztof zwrócił w homilii uwagę na fakt, że w centrum tej uroczystości wcale nie są Królowie (inna sprawa, że Ewangelia nie nazywa Mędrców Królami, ani też nie podaje ich liczby). Najważniejszy tego dnia jest Jezus Chrystus i Jego Objawienie się światu.
„Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą...” czytamy tego dnia u proroka Izajasza. – Czy ja przyjmuję Objawienie? Czy przyjmuję światło i chwałę Boga? – pytał karmelita.
Zauważył, że Bóg objawia się na rożne sposoby – w sakramentach, modlitwie, codzienności – ale nasze serce bywa zamknięte na na to, co On chce powiedzieć.
– Bóg chce objawiać się wciąż na nowo, lubi zaskakiwać... A my lubimy schematy. Bywamy zamknięci na to, jak On chce wkraczać w naszą codzienność. Bóg szanuje ludzką wolność. Nie wkracza w nasze życie nachalnie – podkreślał o. Krzysztof. – Ten, który jest wieczny, wchodzi w czas – w mój, twój czas. Czy w tym czasie, którym dysponujesz w ciągu dnia, jesteś otwarty na Jego Objawienie?
Wyjaśniał, że gwiazdą, która prowadziła Mędrców, jest ostatecznie sam Jezus. Edyta Stein pisała, że nie wiemy, dokąd nas Chrystus na tej ziemi zaprowadzi, ale wiemy, że dla tych, którzy kochają Boga, ostatecznie wszystko obraca się na dobro. Wiemy też, notowała, że „drogi Pana Boga idą dalej niż droga tego świata...” On wkracza w ciemności jako światło.
O. Krzysztof przypomniał, że 27 grudnia 2023 r. przypadła 350. rocznica objawień, jakie otrzymała św. Małgorzata Maria Alacoque – objawień tajemnicy Serca Jezusa, rozpalonego płomieniami miłości.
– Jezus objawia swoje Boskie Serce, które płonie miłością ku ludziom, chce rozlewać miłość wśród ludzi i czynić to za naszym pośrednictwem. Mamy rozpalać się miłością na modlitwie i odkrywać, że Bóg potrzebuje ciebie i mnie, by jaśniała Jego miłość. Chce, byś świecił Jego miłością wśród codzienności – mówił.
Podkreślał, że uroczystość Objawienia Pańskiego przypomina, że zostało nam już dane wszystko, co jest nam potrzebne do zbawienia; niczego więcej już do szczęścia nie potrzebujemy. Jeśli nie doświadczamy pokoju, radości, to dlatego, że za mało się na ów dar objawienia w naszej codzienności otwieramy.
Co prawda doświadczamy wciąż ciemności, ale Chrystus jaśnieje nad każdym mrokiem. – Bóg wkracza w ciemności, by z nich nastała światłość – podkreślał, przypominając o nocy Bożego Narodzenia, ale i nocy Zmartwychwstania. – On wykorzystuje wszystkie noce, by jasność Pana była nad tobą.
Całonocne czuwanie poprzedziła pielgrzymka międzyparafialna z Żernik Wrocławskich do Świętej Katarzyny. W programie spotkania znalazły się m.in. nabożeństwo ewangelizacyjne z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie, Różaniec, wieczorna i poranna Msza św.
Agata Combik /Foto Gość Agata Combik /Foto Gość Agata Combik /Foto Gość Agata Combik /Foto Gość Całonocne czuwanie. Agata Combik /Foto Gość