Podczas uroczystości pogrzebowych śp. ks. prof. Wiesława Wenza (1957-2024) w parafii pw. św. Jacka we Wrocławiu-Swojczycach przypomniano wiele wymiarów życia zmarłego kapłana.
Eucharystii przewodniczył biskup Jacek Kiciński, a homilię wygłosił rektor PWT we Wrocławiu ks. prof. Sławomir Stasiak. Przywołał m.in. słowa św. Jana Pawła II z Denver w 1993 r.: „W naszym ludzkim doświadczeniu śmierć jest wrogiem życia. Wbrew wszelkim mocom śmierci i wszystkim fałszywym nauczycielom Chrystus wciąż ofiaruje ludzkości jedyną prawdziwą i realną nadzieję. Dzięki temu, że przyjął naszą ludzką kondycję, Jezus Chrystus może przekazać wszystkim życie, które ma w sobie”.
Zdjęcia:
Przytoczył słowa, jakie zmarły zapisał w swoim testamencie: „Ojcze niebieski, nadszedł czas na spotkanie. Dlatego chcę podziękować za dar powołania, za to, że wezwałeś mnie, a ja nie odrzuciłem tego powołania, już od 1970 r.” Miał wówczas ledwie 13 lat. Realizację tego powołania rozpoczął w Zgromadzeniu Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo.
Rektor PWT mówił o ośmiu błogosławieństwach, które wyznaczają drogę świętości chrześcijanina, a w szczególny sposób kapłana. Skupił się na dwóch z nich: „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości” oraz „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości”. O jaką sprawiedliwość chodzi?
– Jest to postępowanie zgodne z pouczeniem Jezusa, To z powodu przyjęcia słów Jezusa i lgnięcia do nich, a także postępowania zgodnego z wolą Jezusa uczniowie narażają się na prześladowanie. Można powiedzieć, że śp. ks. prof. Wiesław Wenz, podejmując się najróżniejszych zadań w Kościele, stał na straży tak rozumianej sprawiedliwości – jako postępowania zgodnego z pouczeniem Jezusa – podkreślał ks. Stasiak.
Jak sam wyjaśniał ks. Wenz, zawsze bliska mu była spuścizna św. Wincentego a Paulo i często jego dziedzictwu poświęcał swoje opracowania naukowe. – Imponował rzetelną wiedzą, klarownym myśleniem i spokojną oceną sytuacji – mówił rektor. PWT. – Nie wykonywał żadnego zadania bez przygotowania.
„Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką ludzką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie” (2 Kor 5,1) – zakończył kaznodzieja.
Przed Eucharystią przywołany został życiorys ks. prof. Wiesława Wenza (zob. też TUTAJ). Słowa wspomnienia o zmarłym wygłosili prepozyt kapituły katedry wrocławskiej wikariusz generalny ks. kan. Adam Łuźniak, ks. dziekan Wiesław Karaś – jako przedstawiciel dekanatu Wrocław – Północ III (Psie Pole) oraz duchowieństwa archidiecezji wrocławskiej, prof. Tadeusz Więckowski – przedstawiciel środowiska naukowego oraz parafianin, ks. prof. Ambroży Skorupa (KUL), pani Dorota Wenz – siostra zmarłego, wspomniany ks. prof. Sławomir Stasiak.
Wspominany był jako duszpasterz pełniący posługę w wielu miejscach, od 2017 r. proboszcz w parafii św. Jacka, jako naukowiec, kanonik, ważny członek środowiska naukowego Papieskiego Wydziału Teologicznego i nie tylko. Przywoływano jego pracę w Metropolitalnym Sądzie Duchownym (był obrońcą węzła małżeńskiego, notariuszem, oficjałem sądowym), referenta oraz wikariusza biskupiego ds. życia konsekrowanego w archidiecezji wrocławskiej w latach 2001-2009, spowiednika, często pełniącego posługę w katedrze. Parafianie św. Jacka wspominają jego troskę o parafię również w wymiarze materialnym – o remontach, pracach konserwacyjnych w kościele, na plebanii, na cmentarzu (odnowienie kaplicy), odnowieniu krzyża stojącego na osiedlu Kowale.
– W czasie różnych spotkań ksiądz profesor nie za często zabierał głos, ale jak zabrał głos, dyskusja się kończyła. Wiedział, co mówić, jak mówić. Zawsze to jego słowo było wyważone, trafione, jasne i klarowne – mówił bp Jacek Kiciński.
Przywołał jeszcze jedną ważną przestrzeń życia ks. Wiesława: – Była ona kształtowana duchowością św. Wincentego a Paulo, który powiedział: „Ubogim Ewangelię posłał mnie głosić Pan”. Ks. prof. Wiesław do końca swojego życia wspierał materialnie ubogich; część swojego dochodu materialnego przekazywał na ich rzecz – dodał. – Dziękujemy ci dziś, księże profesorze, za twoje świadectwo, ale przede wszystkim za miłość do drugiego człowieka, którego nigdy nie zostawiłeś w potrzebie. Śmierć jest początkiem nowego lepszego życia, a nasza rozłąka ze zmarłymi jest przejściowa. Spotkamy się w domu naszego Ojca.
Pochówek odbył się na cmentarzu parafialnym we Wrocławiu-Swojczycach.