- Jezus Chrystus jako prawdziwa światłość chce rozświetlać swoim słowem ciemności naszego życia - mówił o. Krzysztof Piskorz podczas Mszy św. na początku comiesięcznego czuwania w noc z pierwszego piątku na pierwszą sobotę miesiąca.
Tym razem zaczęło się ono w Święto Ofiarowania Pańskiego, w kościele pw. Narodzenia NMP w Miękini. O. Krzysztof zaprosił zebranych do rozważenia, czym jest ofiarowanie się, zawierzenie, konsekracja.
– Osoby życia konsekrowanego mają być „palcem” wskazującym w niebo – stwierdził. – Przypominają, że życie na tym świecie się kończy, ale istnieje niebo, do którego wszyscy jesteśmy zaproszeni.
Zauważył, że wszyscy, każdy w swoich warunkach życia, na drodze swojego powołania, jesteśmy wezwani, by praktykować czystość, posłuszeństwo (choćby wobec Kościoła), ubóstwo – nie w ten sposób, by „nic nie mieć”, ale by to, co mamy, nie przesłaniało nam Boga. On jest naszym jedynym bogactwem.
Ofiarowanie Jezusa w świątyni, wyjaśniał, oznacza w istocie, że jest On ofiarowany całemu światu; przychodzi, by wyprowadzić ludzi z ciemności grzechu. Jest On światłem na oświecenie pogan.
„Poganie” to ci, którzy jeszcze nie uznają w Nim swego Pana i Zbawiciela. Co możemy zrobić, by ukazywać innym Jego światło? Jak sami możemy ofiarować się Bogu, być bezinteresownym darem dla Niego, dla świata?
Archiwum organizatorów Archiwum organizatorów