Ryszard Podborowski od wielu lat na różne sposoby służy ludziom chorym, umierającym. Teraz wraz z bliskimi towarzyszy także własnemu synowi. Możesz pomóc.
Dość łatwo jest skończyć teologię i mówić ludziom o sensie cierpienia. Trudniej, gdy bezpośrednio spotykasz się z cierpieniem u innych. Chyba najtrudniej, gdy dotyka ono twojego dziecka, gdy sam doświadczasz ogromnego bólu – opowiada.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.