O Apostolacie Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu opowiadała w parafii pw. NMP Bolesnej we Wrocławiu s. Damiana Czogała - krajowa koordynatorka apostolatu, jednej z gałęzi Ruchu Szensztackiego.
Wyjaśniała, że ruch związany jest z niemiecką miejscowością Schönstatt, której nazwa oznacza „piękne miejsce”. Matka Boża jest tam czczona jako Trzykroć Przedziwna Matka i Zwycięska Królowa Szensztatu – Córka Boga Ojca, Matka Syna Bożego i Oblubienica Ducha Świętego.
Ruch został założony przez o. Józefa Kentenicha. Za datę powstania przyjmuje się 18 października 1914 r., kiedy to grupa osób zawarła „przymierze miłości z Matką Trzykroć Przedziwną”. Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej został zainicjowany w 1950 roku w Brazylii przez sługę Bożego Jana Luiza Pozzobona, męża i ojca. Przeszedł on ok. 140 tys. km z niewielką kapliczką – z kopią szensztackiego obrazu Matki Bożej.
Duchowość apostolatu nawiązuje do postawy Maryi, która spieszy, by nawiedzić św. Elżbietę; przypomina o wezwaniu: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszystkim Narodom” Mk (16,15). Przez znak kapliczki Maryja także i dziś chce nawiedzać ludzi w ich domach, w przestrzeni ich codzienności.
S. Damiana wyjaśniła, że apostolat opiera się na kręgach działających w parafii. Do kręgu należy zwykle 10 rodzin. Kapliczka wędruje pośród nich co miesiąc, przez trzy dni goszcząc w jednej rodzinie. – W Polsce jest obecnie ok. 3400 kręgów; we wrocławskiej archidiecezji ok. 100 – mówiła. – Matka Boża w swojej kapliczce przychodzi do tych, co nie mają czasu. Przychodzi, by mogli spotkać się z Nią w swoim domu.
Wyjaśniała też, że każdy 18 dzień miesiąca to dla członków ruchu „dzień przymierza”.
Kapliczka w domach umieszczana jest tam, gdzie toczy się rodzinne życie – w pokoju lub kuchni, przy stole; rodziny często stawiają przy niej kwiaty i świece. Mogą korzystać ze specjalnie przygotowanych materiałów pomocnych w modlitwie.
Więcej informacji: TUTAJ.