W sobotę 9 marca w Ossolineum otwarto wystawę "Historia nie/oczywista. 200 lat Muzeum Książąt Lubomirskich". To wyjątkowa opowieść o dwóch wiekach istnienia muzeum. Zobaczyć można dzieła Rembrandta, Brueghela, Dürera czy Picassa.
W pięknych salach pod kopułą Zakładu Narodowego im. Ossolińskich zachwycą wybitne dzieła, które będą tam wystawione aż do 30 czerwca. W weekend otwarcia 9-10 marca pierwsi zwiedzający potwierdzili, że to wyjątkowe miejsce na mapie kultury i sztuki we Wrocławiu.
200 lat istnienia Muzeum Książąt Lubomirskich to wspaniała historia. Rembrandt, Brueghel, Dürer, a także współcześni artyści polscy: Olaf Brzeski czy Paweł Baśnik i Jerzy Kosałka – poprowadzą nas przez losy niezwykłej instytucji – od jej początku do czasów współczesnych.
Zobacz zdjęcia z wystawy:
Szukając pojęcia najtrafniej definiującego 200-letnią historię muzeum, kuratorki wystawy wybrały określenie nieoczywista. Tak też można opisać eksponaty zaprezentowane na wystawie. Zaaranżowane w przestrzeni Sal pod Kopułą przez Olafa Brzeskiego zachęcają nas do poznania niezwykłej opowieści.
Kuratorki i współpracujący z nimi artyści sprawili, że jest to opowieść pełna emocji, zaskakująca i wielowymiarowa. Nieoczywiste są bowiem i dzieje muzeum, i losy ludzi, którzy je tworzyli, a także dzieła, które znajdują się w jego zbiorach.
Poznamy dzieje Muzeum Książąt Lubomirskich, które były nierozerwalnie związane z dramatyczną historią Polski: ocalanie dziedzictwa kultury podczas zaborów, budowa instytucji po odzyskaniu niepodległości czy grabież dzieł sztuki podczas II wojny światowej. Na wystawie zobaczymy także odzyskaną z Japonii w lipcu 2023 roku stratę wojenną – obraz Madonna z Dzieciątkiem Alessandro Turchiniego.
Ekspozycji towarzyszy program edukacyjny oraz obszerny folder. Można ją podziwiać od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18. Wstęp jest bezpłatny - na podstawie wejściówki do pobrania w Infopunkcie (tam, gdzie Centrum Rejestracji Biblioteki Ossolineum).
- Monety, starodruki, medale, mapy, obrazy i rysunki. To naprawdę wspaniale się ogląda. Największe wrażenie zrobiła na mnie kolekcja rysunków Rembrandta, zresztą największa w Polsce. Pięknie wyeksponowana. Cała wystawa jest bardzo dobrze urządzona z perspektywy zwiedzającego. O pięknych salach gmachu Ossolineum nawet nie wspomnę - mówi Alicja Grabowska, która wybrała się na wystawę już w weekend otwarcia.