Instytut Pamięci Narodowej oraz Instytut Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego zorganizowali międzynarodową konferencję naukową pt. "Kochanek literackiej muzy: Interdyscyplinarne Studia nad Życiem i Twórczością Sergiusza Piaseckiego". Życiorys i twórczość bohatera na pewno można uznać za nietuzinkowe.
Wydarzenie miało szczególne znaczenie w ramach Roku Sergiusza Piaseckiego, organizowanego z okazji 60. rocznicy śmierci pisarza. Swoje wystąpienia zaprezentowali historycy z uczelni z całej Polski.
Piasecki to postać o wielu twarzach, często ze sobą niewspółgrających. Chuligan, przemytnik, człowiek kresowego półświatka. Nieprzejednany antykomunista i współpracownik wywiadu II RP.
Wcześniej aresztowany jako kilkunastoletni chłopak, zbiegł z aresztu i uciekł do Moskwy. Tam był świadkiem rewolucji październikowej. Śmierć przyjaciół wytworzyła w nim niechęć do bolszewizmu. Wyjechał do Mińska, gdzie zgłosił się do oddziałów białoruskich nacjonalistów, by walczyć z Armią Czerwoną, ale po ich rozpadzie dołączył do Wojska Polskiego, w szeregach którego uczestniczył w obronie Warszawy w 1920 r.
Później aktywny żołnierz AK-owskiego podziemia podczas II wojny światowej. Osoba, która okres powojenny spędziła na emigracji. Współpracownik pism emigracyjnych.
W ramach dwudniowego wydarzenia nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy, która znalazła się w holu Uniwersytetu Wrocławskiego, ustawiona wyjątkowo w formie konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy. Jej tytuł brzmi: "7 twarzy Sergiusza Piaseckiego", a do jej uzupełnienia przygotowano specjalny folder wystawowy. Na wydarzeniu wrocławskim pojawił się także Władysław Tomaszewicz, syn Sergiusza Piaseckiego.
- Bardzo cieszę się z tej inicjatywy, bo przez pewien czas twórczość ojca była wyklęta w Polsce Ludowej. Dopiero po 1989 roku jego książki zaczęły się legalnie ukazywać. Wcześniej, w czasach Solidarności, wydawano je nielegalnie. Czuję radość, że twórczość ojca jest przedmiotem zainteresowania naukowców, a także czytelników. Ojciec jest stale obecny w polskiej literaturze - mówi Władysław Tomaszewicz, syn Sergiusza Piaseckiego.
Podkreśla, że jest dumny z ojca, podziwia jego odwagę i zasady moralne. A epizody mniej chwalebne tłumaczy ówczesnymi warunkami życiowymi. Zaznacza, że w ogóle ojca nie pamięta.
W sesji popołudniowej w czwartek 21 marca na Uniwersytecie Wrocławskim wziął udział prezes IPN dr Karol Nawrocki, który zapoznał się też z wystawą dotyczącą pisarza.
- Wydawać by się mogło, że Sergiusz Piacecki sam o sobie napisał tak wiele, że zgłębiać naukowo jego postać jest rzeczą karkołomną. Jednak na tej konferencji pojawiło się wiele ciekawych myśli i refleksji, które są nowością. Jak choćby samo określenie: "Dziki Wschód". Pomimo tylu publikacji poświęconych bohaterowi potraficie państwo wytworzyć nowe określenia. Antykomunizm Sergiusza Piaseckiego jest o tyle inspirujący i ciekawy, bo to głębokie życiowe doświadczenia bohatera, ale również przez niego wspaniale opisane. Jego nieperfekcyjne życie spotkało się z perfekcyjną prozą literacką - przemawiał dr Karol Nawrocki.
Sergiusz Piasecki to żołnierz, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, agent wywiadu, dowódca egzekutywy ZWZ i AK, pisarz oraz zaciekły antykomunista. Jego życie przeplata się z dramatycznymi wydarzeniami, a wkład w walkę o wolność i niepodległość Polski jest niezaprzeczalny.
IPN postanowił uczcić pamięć tego wybitnego Polaka serią działań, przybliżając jego życie i twórczość. W ramach obchodów planowane są różnorodne inicjatywy, takie jak: międzynarodowa konferencja, wystawy, publikacje i wiele innych wydarzeń.