Zapisane na później

Pobieranie listy

Ołtarz Jerina z bliska zachwyca

Ks. Paweł Cembrowicz podczas pierwszych majowych dni prezentował chętnym z bliska srebrny ołtarz bp. Andreasa Jerina. Opowiadał jego historię oraz ciekawostki związane z archikatedrą wrocławską.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

dodane 01.05.2024 15:09
0

Na prezentację skarbu, który powrócił do katedry w 2019 roku po długich latach nieobecności, nie brakowało chętnych. Ołtarz ufundowany w 1591 r przez biskupa Andreasa Jerina to wybitne dzieło sztuki, które wróciło na swoje miejsce. Podczas oblężenia Festung Breslau zostało zdemontowane, podzielone i ukryte. Po wojnie nie było prezentowane.

Proboszcz parafii kateralnej opowiadał nie tylko o samym ołtarzu, ale także nakreślał kontekst historyczny związany z Wrocławiem i jego katedrą. Przybliżył zwiedzającym postać bp. Andreasa Jerina, który nie miał łatwej sytuacji po reformacji w mieście.

- Wykonywał ogromną pracę u podstaw, jeśli chodzi o katolicyzm na tych ziemiach. Kiedy pod koniec XVI wieku zapadła decyzja o fundacji nowego ołtarza, poprzedni musiał być zdewastowany i zniszczony - mówił ks. Paweł Cembrowicz.

Srebrny ołtarz św. Jana Chrzciciela fundacji bp. Jerina prezentuje styl manierystyczny. To ołtarz szafkowy, pentaptyk z 1591 roku. Główna scena przedstawia Chrystusa na krzyżu oraz stojących pod nim Marię i Jana Ewangelistę. We wnękach skrzydeł znajdują się odlane ze srebra figury: św. Jadwigi Śląskiej, Jana Chrzciciela, św. Andrzeja i św. Wincentego. Część malarska dzieła to sceny z życia Jana Chrzciciela, natomiast po zamknięciu skrzydeł ołtarza oglądamy wizerunki ojców Kościoła.

- Kosztował tyle, ile kosztowało średnie miasto, czyli 200 hektarów ziemi - 10 tys. talarów. Skąd biskup miał na to pieniądze? Pochodził z zamożnej rodziny, ale był jeszcze wojewodą śląskim, czyli urzędnikiem cesarskim, i potrafił znaleźć pieniądze - wyjaśniał kapłan.

Wykonawcami dzieła byli wybitni artyści: złotnik Paul Nitsch i malarz Bartholomaeus Fichtenberger. Co ciekawe, jeśli chodzi o malowidła, to jedyne zachowane sygnowane przez Fichtenbergera.

- Obaj mistrzowie byli luteranami. Biskup poszedł zatem do prostestantów i prosił ich o wykonanie ołtarza dla katolickiej katedry według katolickiej teologii. O czym to świadczy? Że wtedy mimo różnic i różnych sporów w sprawach wiary, ludzie potrafili ze sobą rozmawiać i razem stworzyć coś pięknego. To dla nas nauka, by chcieć ze sobą rozmawiać i pięknie się różnić - mówił ks. Cembrowicz.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..