Podczas odpustu w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej bp Maciej Małyga zaznaczył, jak ważne i niesamowite okazuje się życie w łasce Bożej, która przynosi radość.
W kościele pw. św. Karola Boromeusza wierni wraz z franciszkanami obchodzili odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki Małżeństw i Rodzin. Rozpoczęli w ten sposób duchowe przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji cudownego obrazu. Główna uroczystość jubileuszowa odbędzie się 8 września.
W niedziele z racji odpustu po każdej Mszy św. następowało zawierzenie małżeństw i rodzin Matce Bożej Łaskawej poprzez specjalny akt. Sumie odpustowej przewodniczył bp Małyga. Udzielił on również młodzieży sakramentu bierzmowania.
- Matka Boża Łaskawa to imię dla nas szczególnie ważne. Dobrze wiemy, że to franciszkański charyzmat, ważny dla ojców, którzy tu pracują. Synowie Biedaczyny z Asyżu mają głęboko w sercu zapisane, by być blisko Maryi i oddawać Jej cześć. Jednak pierwszym imieniem tego obrazu, zanim franciszkanie sprowadzili go ze Wschodu, było: Matka Boża Radosna - poinformował bp Małyga.
Swoje rozważanie podczas Mszy obudował wokół tych dwóch wartości - łaski i radości. - Tam, gdzie jest łaska, czyli bliskość Boga, tam życie jest radosne. A tego wszyscy szukamy. Nieraz przygniata nas smutek z różnych powodów i szukamy radości. Już w pozdrowieniu anielskim, gdy archanioł Gabriel przychodzi do Maryi, słychać tę parę - łaskę i radość: "Raduj się, Maryjo, bo jesteś pełna łaski". A dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam, jak Jezus prosi uczniów, by byli blisko Niego. Jezus mówi o swojej radości. Jego radość ma być w nas. Czy chcę mieć w sobie radość Jezusa? Co jest źródłem radości? "Miłujcie się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem". Zatem obecność Boga przynosi niegasnącą radość naszemu życiu - nauczał biskup wrocławski.
Maryja jest pełna łaski i dlatego się raduje. A zatem kiedy dotyka nas łaska, radujmy się. Wiemy, jak jest ciężko, gdy nie żyjemy w łasce. Życie bez łaski to życie bez radości. Istnieją śmiech, zabawa, po których zostają smutek oraz gorzki smak. A prawdziwa radość pozostawia dobry smak. - Nieraz uciekamy w obce oszołomienie, byleby stanąć daleko od problemów. Ale to nie jest radość, której powinniśmy szukać. Związek łaski i radości okazuje się niezwykle ważny - stwierdził bp Maciej.
Nawiązał do sakramentu bierzmowania, które jest przyjściem Ducha Świętego, czyli łaski. - Przez ten krótki gest przychodzi dar Bożego Ducha. Ten sakrament w nas jest. Dar Ducha Świętego pozwala nam iść razem drogą Kościoła. Jezus zaprasza uczniów, aby szli razem i przynosili owoc. Zachęcam do wzięcia czynnego udziału w synodzie, poprzez modlitwę i zaangażowanie. Kościół jest piękny, owszem, my go czasem psujemy, ale od tej Bożej strony jet niesamowity - mówił kaznodzieja.