Na obczyźnie, a jednak w domu

– Kościół w Polsce stał się dla nas schronieniem i oparciem – mówi w ważnym dla siebie momencie Anna Abakirova, uchodźczyni z Ukrainy.

Anna trafiła do Wrocławia z trójką dzieci tuż po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Mąż został w ojczyźnie. Jako uchodźczyni musiała rozpocząć życie na nowo. – Pierwsi, którzy pospieszyli nam w Polsce z pomocą, to byli katolicy – mówi dzisiaj Ukrainka. Teraz cała rodzina mieszka w komplecie we Wrocławiu, a synowie Artur i Marek właśnie przystąpili do Pierwszej Komunii Świętej oraz bierzmowania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..