Zgodnie z wieloletnią tradycją siostry boromeuszki przed bazyliką św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy ułożyły piękny i duży dywan z okazji uroczystości Bożego Ciała. Tym razem wyraziły jedność z Kościołem wrocławskim.
Na pomysł, by w taki sposób uczcić Pana Jezusa, wpadła s. Akwilina, która pierwszy dywan w Trzebnicy wykonała w 1967 roku. Od tamtej pory jej współsiostry ze zgromadzenia kontynuują barwne i misterne dzieło, po którym przechodzi kapłan z Najświętszym Sakramentem w procesji.
W tym roku tysiące płatków kwiatów siostry boromeuszki ułożyły w logo II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Udało im się także umieścić hasło synodu: "Uczyńcie wszystko, co wam powie Syn".
Zakonnice z pomocą świeckich dywan układały prawie 5 godzin. Od godziny 20 do 1 w nocy. Kwiaty otrzymały od ludzi, ale także same zbierały na łące.
- Przede wszystkim korzystałyśmy z róż i gerberów. Jako podkladu użyłyśmy czarnego bzu. Do tego jaśmin, bratki, chabry, irysy, margaretki oraz duże ilości goździków kamiennych. Do dekoracji brzegu przydały się liście paproci i funkii - wymienia s. Klara Jadwiga Sielicka SCB.
Kwietna kompozycja znajduje się na piaszczystym podłożu, które trzeba było najpierw równomiernie rozgrabić. Tym razem dywan ma kształ koła.
- Zdecydowałyśmy się na logo synodu jako motyw główny dywanu, ponieważ chciałyśmy zaznaczyć naszą łączność z synodem, nasze bycie w Kościele lokalnym. Śledzimy to, co dzieje się w naszej archidiecezji. Jesteśmy i czujemy się jej częścią - tłumaczy s. Natanaela Dziubata SCB, przełożona generalna Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza.
Zakonnice przyznają, że największą trudność w ułożeniu sprawił Most Tumski (część loga synodu). Składał się on z wielu linii i trzeba było zadbać o odpowiednią symetrię oraz umiejętnie wyeksponować wypukłe elementy, które muszą różnić się od tła. W tym logu bardzo ważne były proporcje i dlatego precyzja miała szczególne znaczenie.
- Myślę, że osiągnęłyśmy dobry efekt. Katedra nie była trudna do ułożenia, bo to prosta bryła. Wykorzystałyśmy na nią duże kwiaty róż. A co do Ducha Świętego pod postacią gołębicy - trochę nam na początku nie wyszedł, ale poprawiłyśmy i uporałyśmy się z nim! - uśmiecha się s. Klara.
Czasochłonny okazała się napis - hasło synodu. Układanie dywanu to nie tylko rozsypywanie płatków, ale także równoległe odrywanie płatków z główek kwiatowych - dość mozolna praca. O całość po ułożeniu trzeba zadbać - podlewać, a na noc przed uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przykryć specjalną plandeką.
Boromeuszki są zadowolone z ostatecznego efektu. Kwietna kompozycja zachwyciła trzebniczan.