Ponad 150 nastolatków z Polski i z Niemiec wzięło udział w Klaretyńskich Dniach Młodych w Krzydlinie Małej. Podczas modlitwy, warsztatów, spotkań i rozmaitych aktywności - w tym ekstremalnego biegu - odkrywali z NAJświętszym różne życiowe NAJ.
Kiedy odwiedzamy ich w sobotni wieczór, właśnie gromadzą się na konferencję prowadzoną przez Magdalenę Moskwę z zespołu BŁOGOsfera, opowiadającą o "NAJpełniejszym życiu". Tłum młodych ludzi w sali konfererencyjnej słucha świadectwa o Bogu, który wkracza w życie człowieka, wypełniając po brzegi pustkę serca. - Ładujemy różne rzeczy w to swoje serducho, i to, kurde, nie działa! - mówi Magda, wspominając o pogoni za ciuchami, wiedzą, sprawnością fizyczną. I o tym, jak - również w swojej historii życia, po różnych perypetiach (w tym przygodzie z okultyzmem) - odkryła, że tylko z Nim znaleźć można szczęście i spełnienie. Jako żona i mama, teolog i kobieta wielu pasji doświadcza nieustannie Jego mocy.
Zdjęcia:
Tuż potem ruszają grupkami do kościoła, gdzie BŁOGOsfera zaczyna modlitwę uwielbienia. Po chwili do świątyni wkracza procesja z Najświętszym Sakramentem, w otoczeniu płonących pochodni. To czas powierzenia Jezusowi całego swojego życia i "obgadania" z Nim treści, wrażeń i przygód całego dnia.
Jedenasta edycja KDM-ów (30.05-2.06) odbyła się pod hasłem: "NAJświętszy". Organizatorzy postanowili skierować uwagę na Jezusa Chrystusa, Tego, który jest "Naj" - najwspanialszy, najświętszy, największy.
- On był, jest najważniejszy, ale wszystko tu było "naj" - wyjaśnia organizator o. Mateusz Cyganik CMF. - Różne spotkania i warsztaty z tym były związane. Uczestnicy mogli wziąć udział np. w warsztacie z trenerem personalnym pod hasłem: "NAJsilniejszy", w warsztacie makijażu ("NAJpiękniejsza"). Diana Paulińska (seksuolożka, psycholożka, logoterapeutka) prowadziła spotkanie o "NAJczystszej miłości", mówiąc o tym, jak ją budować także w wymiarze seksualnym.
Pojawiły się tematy "NAJdalszego wyjazdu" (związany z Klaretyńskim Wolontariatem Misyjnym "Gaudium Mundi"), "NAJczystszego dźwięku" - warsztat wokalny, "NAJszybszego mata" - turniej szachowy, "NAJlepszej rozmowy" (warsztaty psychologiczne), "NAJdalszej galaktyki" (spotkanie poświęcone wiedzy o kosmosie) i wiele innych.
- W sobotni wieczór przeżywamy spotkanie z NAJświętszym - adorację Najświętszego Sakramentu, prowadzoną przez zespół muzyczny BŁOGOsfera - mówi o. Mateusz. Wyjaśnia, że po wspólnej adoracji w kościele, rozpoczętej procesją z pochodniami, przewidziana jest adoracja indywidualna dla chętnych w Namiocie Spotkania (tę funkcję pełni ogrodowa altana, specjalnie na tę okazję przygotowana). - To sposobność, by bardzo osobiście spotkać się z Jezusem Chrystusem, odpocząć u Jego stóp po dniu pełnym wrażeń - mówi.
Uczestników w tym roku było wyjątkowo dużo - ponad 150 osób (w domu rekolekcyjnym trzeba było umieścić dodatkowe materace), nie licząc opiekunów, prowadzących. W organizację zaangażowało się ponad 20 wolontariuszy z DA "Wawrzyny".
W programie znalazły się także gra terenowa "Ojciec Klaret - NAJlepszy misjonarz" i ekstremalny bieg terenowy, który... okazał się jeszcze bardziej ekstremalny niż planowano z powodu ulewnego deszczu. - Zebrało się ok. 20 chętnych, by wziąć w nim udział pomimo kapryśnej pogody, podzieliliśmy się na dwie grupy i pobiegliśmy - opowiada o. Cyganik. - Było trochę tarzania się w błocie, rzucania piłkami do celu, mijania przeszkód. Niezapomniane doświadczenie...
- Przyjechałam tu z grupą ponad 50 osób z Frankfurtu nad Menem. Przygotowujemy się do bierzmowania, a trafiliśmy tu dzięki naszemu duszpasterzowi ks. Antoniemu. Niektórzy są tu już drugi czy trzeci raz - opowiada Cindy. - Urodziłam się w Niemczech, ale moi rodzice pochodzą z Polski. Może mój polski nie jest perfekcyjny, ale wszystko rozumiem. To spotkanie to świetny sposób, by dowiedzieć się więcej o wierze, o świecie, nawiązać "dobre koneksje" z Panem Bogiem, ale też zaprzyjaźnić się z wieloma rówieśnikami.
Igorowi i Wiktorowi, którzy przyjechali z Białego Kościoła z okolic Krakowa, zapadły w pamięć spacer po okolicach Krzydiny ("PozNAJ Krzydlinę") i wspólna gra w piłkę nożną. Ale najbardziej - rozmowy z o. Mateuszem.
W gronie licznych wolontariuszy jest także Janusz z DA "Wawrzyny". - Jestem tu po raz trzeci jako wolontariusz. Cieszę się, że możemy służyć uczestnikom, wykorzystać dla nich swoje talenty - mówi, tłumacząc, że wawrzynowi wolontariusze to zaufana ekipa, która z wielkim zaangażowaniem i troską podejmuje odpowiedzialność na KDM-ach. Przygotowywali dom na przyjazd gości, koordynowali zapisy, niektórzy prowadzili warsztaty, grę terenową. - Podczas gry na uczestników czekały rozmaite zadania, np. zagadki, rebusy, krzyżówka, której hasła dotyczyły liturgii, Kościoła, klaretynów. Utkwiła mi w pamięci zagadka na temat świętego, który ma dwie głowy, cztery ręce, cztery nogi. O kogo chodzi? Nie zdradzę!
- Jesteś cenny, Bóg patrzy na ciebie i mówi: "Ale mi się ten dzieciak udał!" Jesteś dzieckiem Króla! - mówiła Magdalena młodym. - Bierz koronę, aureola czeka!