Lud cierpi. Głoś Ewangelię

Podkreślił, że potrzeba przemiany w nas - uświadomienia sobie, najpierw na poziomie myśli i pragnień, że misja jest koniecznością. Ten nakaz Chrystusa jest nie do odrzucenia. Mamy jako chrześcijanie mamy iść i czynić uczniami wszystkich ludzi, jak św. Bonifacy, który wyruszył na misję, mając 80 lat.

Biskup Maciej wspomniał o pewnym misjonarzu z Etiopii, który wciąż, wiele razy dziennie, powtarzał: "Lud cierpi". - Tak, ludzie cierpią, jeśli nie głosi się im Ewangelii. Ten misjonarz z pasją mówił o ostatniej woli Jezusa: nakazie misyjnym - mówił biskup.

Przypomniał św. Pawła, który wziął sobie do serca ów obowiązek głoszenia Ewangelii, choć i on miał chyba chwile zniechęcenia. Znużony długim pobytem w Koryncie chciał opuścić to miejsce, ale Pan mu się objawił i powiedział: "Wiele ludu mam w tym mieście".

Może i w nas, wobec malejącej liczby ludzi w kościele, rodzi się pytanie, czy ma sens wysiłek ewangelizacji. - Pan mówi do nas: "Mam w tym mieście wielu ludzi, którzy czekają na Ewangelię, choć tego nie powiedzą. Oni są. Cierpią" - podkreślał.

Zwrócił uwagę na sytuację, która ma miejsce np. podczas procesji Bożego Ciała, idącej przez centrum Wrocławia. Choć na pozór miasto żyje swoim życiem - pośród kawiarni, turystów, niby obojętnych przechodniów - to jednak wciąż się zdarza, że ktoś z tego tłumu zatrzymuje się, klęka przed Najświętszym Sakramentem. Nie pozostaje obojętny. Pan ma wielu ludzi w tym mieście.

- Kto chce tylko zachować to, co ma, ten straci - przypomniał słowa Jezusa. Nie warto myśleć tylko o "zachowaniu" przy parafii tej grupy osób, która jest z nią już związana, o zachowaniu pewnych struktur. Trzeba iść i głosić tym, którzy są "poza".

Biskup Maciej zaprosił do zapatrzenia się w Chrystusa Dobrego Pasterza. - Nasza misja to Jego misja. Próbujemy być Jego rękami, nogami, głosem, mieć serce na wzór Bożego serca - mówił. ­- On uczy, że nawet jedna zgubiona owca wymaga poszukiwań.

Przypomniał, że podczas rozpoczętego Synodu Archidiecezji Wrocławskiej koncentrujemy się na trzech przestrzeniach nawrócenia: komunia, formacja i misja. Ta pierwsza, komunia z Bogiem i w obrębie wspólnoty, także parafialnej, jest podstawą wszystkiego. - Duch w trakcie synodu powiedział nam o synodalnej parafii misyjnej, w której każdy ma swoje miejsce. Służy to misji - głoszeniu Ewangelii ludowi, który cierpi - zaznaczył.

  Agata Combik /Foto Gość

  Agata Combik /Foto Gość

  Agata Combik /Foto Gość

  Agata Combik /Foto Gość

  Agata Combik /Foto Gość