Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Wrocławski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • ESM
  • Nasze media
    • WIARA.PL
    • RADIO eM
    • MAŁY GOŚĆ

Najnowsze Wydania

  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
wroclaw.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji wrocławskiej → Ikona Edyty Stein, duchowość patronki Europy i japońska kultura

Ikona Edyty Stein, duchowość patronki Europy i japońska kultura przejdź do galerii

Co mają wspólnego? Mogli o tym usłyszeć uczestnicy spotkania z Romanem Ziębą, artystą i pielgrzymem, który po swojej pielgrzymce po Japonii namalował ikonę św. Teresy Benedykty od Krzyża dla wrocławskiego Towarzystwa im. Edyty Stein.

 
Roman Zięba mówił o znaczeniu różnych szczegółów zawartych w wizerunku. Agata Combik /Foto Gość

Spotkanie w Domu Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej poprzedziła Msza św. w kościele pw. św. Michała Archanioła, podczas której ks. Jan Gondro SDB pobłogosławił ikonę. Zauważył, że wizerunki świętych mają swoje drogi, które trudno przewidzieć. Tak też się stało w przypadku obrazu znajdującego się w kaplicy św. Teresy Benedykty od Krzyża w ołbińskim kościele. Zamówiony do niej obraz, autorstwa cenionego malarza, "nie przyjął się" w tamtym miejscu (trafił ostatecznie do działającego wówczas w pobliżu gimnazjum, któremu patronowała Edyta). W kaplicy swoje miejsce znalazł obraz namalowany przez przyszłą karmelitankę bosą.

Zdjęcia:

Wokół ikony św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein

Foto Gość DODANE 09.08.2024 AKTUALIZACJA 27.08.2024

Wokół ikony św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein

​W przeddzień święta patronki Europy w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu została pobłogosławiona jej ikona, namalowana przez Romana Ziębę dla Towarzystwa im. Edyty Stein. Po Eucharystii odbyło się spotkanie z artystą w Domu Edyty Stein.  

"Co nie leżało w moich planach, leżało w planach Bożych. Coraz żywsze staje się we mnie przekonanie, płynące z wiary, że gdy się patrzy na rzeczy po Bożemu, nie ma przypadków..." - te słowa Edyty powtarzały się tamtego wieczoru niejeden raz. Przypomniała je również Anna Siemieniec z Domu Edyty Stein, wspominając, jak doszło do powstania wspomnianej ikony. Otóż R. Zięba, artysta i członek wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia, trafił kiedyś na ul. Nowowiejską, chcąc jakoś wypełnić 4-godzinne oczekiwanie we Wrocławiu na pociąg. Nawiązane kontakty zaowocowały powstaniem wizerunku.

Ikonopis przeżył swego czasu spotkanie z Chrystusem w najmroczniejszej chwili swojego życia (zobacz TUTAJ) - jak wspominał - w samym jądrze mroku. Podobnie jak inni członkowie wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia, w duchu wdzięczności Bogu, zaczął pielgrzymować. - To forma dziękczynienia, ale i "błogosławienia ziemi nogami", "modlitwa stóp" - mówił, tłumacząc, że stopami kreślą w danym kraju znak krzyża.

Tegoroczna pielgrzymka zaprowadziła go wraz z przyjacielem do Japonii. Pielgrzymował przez nią, przygotowując się już do namalowania ikony św. Teresy Benedykty od Krzyża, śledząc po drodze japońską sztukę, ale także wnikając w duchowość tego kraju. Dostrzegł zbieżność między nią a światem Edyty oraz ideą ikony. Punktem wspólnym jest dążenie do czystej prawdy - przy rezygnacji ze wszystkiego, co jest jakimś "naddatkiem".

Roman Zięba wędrował w Japonii z południa na północ, znacząc nogami pionową belkę krzyża (jego przyjaciel "kreślił" w ten sposób belkę poziomą). W Domu Edyty Stein dzielił się ze słuchaczami refleksją o japońskiej religijności, o tym, jak Japończykom chrześcijaństwo podarowało "depozyt niegasnącej nadziei" (w ich tradycji np. raz utraconego honoru nie można było odzyskać, tymczasem Ewangelia niesie przesłanie miłosierdzia, możliwości powstawania z upadków).

Wspominał o swoistym "minimalizmie" japońskim, pozbywaniu się wszelkiej nadmiarowości, co też jest bliskie światu ikon. - Chodzi tu o pustkę, która jednak nie jest nicością. To pustka, o której można powiedzieć "przepustka" - zauważył. - Ikona to rodzaj okna albo raczej drzwi do tego, co nadprzyrodzone. Drzwi, bo przez okno się tylko wygląda, a przez drzwi można uczynić krok - stwierdził.

Mówił o japońskim dowartościowaniu chwili obecnej, bycia "tu i teraz", o wrażliwości na piękno, konkretności, a jednocześnie wyczuleniu na to, co "pomiędzy" - różnymi rzeczywistościami, strefami, poglądami, wnętrzem i zewnętrznością.

Co ciekawe, po dojściu do celu drogi - sanktuarium Matki Bożej w Akita - sam doświadczył specyficznej "japońskiej pustki": zamkniętej bramy (doszedł akurat w jedyny dzień tygodnia, gdy wstęp na teren sanktuarium jest niemożliwy). Zamiast planowanych spotkań, przeżył tu kilka godzin ciszy i samotności.

Ikona Edyty Stein, duchowość patronki Europy i japońska kultura   Być może w przyszłości będzie wędrować, odwiedzając różne miejsca. Agata Combik /Foto Gość

Ikona R. Zięby ukazuje Edytę z dwojgiem dzieci, nawiązując do informacji o tym, że po aresztowaniu opiekowała się dziećmi, które były przerażone, a ich matki znajdowały się w rozpaczy. Na ikonie jej postać jest pełna pokoju, a dzieci są smutne - jedno z nich wyraża kogoś, kto ciągle jeszcze czegoś szuka, drugie, z księgą - kogoś, kto w swoim życiu już coś znalazł, odkrył. Na ikonie widać dom Steinów przy obecnej ul. Nowowiejskiej i przejeżdżający obok tramwaj, a z drugiej strony - Birkenau i tory, po których nieszczęśni więźniowie przywożeni byli do obozu. Swoje znaczenie mają tu barwy, różnie rozkładające się w poszczególnych partiach wizerunku, linie wyznaczające krzyż, a także małe okienko w kształcie krzyża - znak nadziei.

- Ta ikona dziś zaczyna swoją drogę - mówił, dodając, że postać Edyty przypomina mu "pęknięte naczynie japońskie". Takie ozdobne naczynia, jeśli pękną, są scalane przez artystów w taki sposób, że linie pęknięć akcentowane są złotem - to, co było porażką, raną, może stać się znakiem chwały, zwycięstwa.

*

Być może ikona przygotowana dla Domu Edyty Stein będzie wędrowała po domach. Istnieje również plan, by wmontować w nią mały relikwiarz (Towarzystwo im. Edyty Stein otrzymało akurat od karmelitanek z Kolonii szczególne relikwie - fragmenty habitu świętej).

Podczas spotkania, które odbyło się w przeddzień śmierci Edyty, Maria Kromp-Zaleska z Domu Edyty Stein opowiedziała o ostatnich dniach jej życia - podróży do obozu, ostatnich rozmowach. Na zakończenie wszyscy odśpiewali "Sto lat" dla Teresy Benedykty McCarthy, Amerykanki, która doświadczyła uzdrowienia za wstawiennictwem św. Teresy Benedykty od Krzyża (co miało znaczenie w procesie kanonizacyjnym). Rok temu gościła ona w Domu Edyty Stein, a dokładnie 8 sierpnia br. przypadły jej 40. urodziny. Przedstawiciele TES przekażą pani Teresie nagranie urodzinowych życzeń i pieśni.

« ‹ 1 › »
Wokół ikony św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein

Foto Gość DODANE 09.08.2024 AKTUALIZACJA 27.08.2024

Wokół ikony św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein

​W przeddzień święta patronki Europy w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu została pobłogosławiona jej ikona, namalowana przez Romana Ziębę dla Towarzystwa im. Edyty Stein. Po Eucharystii odbyło się spotkanie z artystą w Domu Edyty Stein.  
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Combik Agata Combik

|

GOSC.PL

publikacja 09.08.2024 12:04

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • DOM EDYTY STEIN
  • IKONA EDYTY STEIN
  • ROMAN ZIĘBA
  • TOWARZYSTWO IM. EDYTY STEIN
  • WROCŁAW

Polecane w subskrypcji

  • Ikona jasnogórska znów odwiedzi każdą parafię w Polsce. O trzeciej peregrynacji obrazu MB Częstochowskiej
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Ikona jasnogórska znów odwiedzi każdą parafię w Polsce. O trzeciej peregrynacji obrazu MB Częstochowskiej
  • „To on mnie znalazł”. Rozmowa z reżyserem „Triumfu serca”,  filmu o św. Maksymilianie
    • Rozmowa
    • Tomasz Gołąb
    „To on mnie znalazł”. Rozmowa z reżyserem „Triumfu serca”, filmu o św. Maksymilianie
  • Prowincjał dominikanów: Nasza jedność jest zbudowana oddolnie, bo każdy ma wolność wypowiedzenia tego, co myśli
    • Rozmowa
    • Magdalena Dobrzyniak
    Prowincjał dominikanów: Nasza jedność jest zbudowana oddolnie, bo każdy ma wolność wypowiedzenia tego, co myśli
  • Święte Naczynie Próśb Naszych. O najstarszym wizerunku Matki Bożej
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Święte Naczynie Próśb Naszych. O najstarszym wizerunku Matki Bożej
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X