O wędrówce śladami świętego legionisty rodem z Egiptu i o tym, co starożytne Agaunum ma wspólnego z Przedmieściem Oławskim, opowiada ks. Janusz Gorczyca, proboszcz parafii pw. św. Maurycego we Wrocławiu.
Co zaprowadziło Księdza w minione wakacje do Szwajcarii?
Ks. Janusz Gorczyca: Za dwa lata będziemy obchodzili 800-lecie naszej wspólnoty. Przyjmuje się, że została erygowana w 1226 r., jako jedna z pierwszych we Wrocławiu. Rozmyślam wiele nad nadchodzącym jubileuszem, ale i nad intrygującą postacią św. Maurycego. Odkąd zostałem tu proboszczem, próbuję poznać bliżej tego nieco tajemniczego świętego. Serce dawnego dziennikarza podpowiadało mi, że najlepiej poznaje się kogoś nie z książek, ale w miejscach związanych z jego życiem. Udało mi się w końcu wyruszyć do Saint-Maurice w szwajcarskim kantonie Valais, miejscowości w południowo-zachodnich Alpach, dawniej noszącej nazwę Agaunum. To tam Maurycy zakończył swoje życie.
Ponoć jego szczątki znajdują się jednak gdzie indziej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.