A on skacze na kolanach u Matki Bożej

- To jest moje "pięć kilo miłości", nasz mały wielki święty - mówi Katarzyna Świerc. Mija 15 lat, odkąd odszedł jej synek Filip Antoni, chłopczyk ze światłem w oczach.

Urodził się 14 listopada 2008 r., jako siódme dziecko Katarzyny i Artura. – Miałam już sześcioro zdrowych dzieci, w ciąży zawsze czułam się świetnie. To był dla mnie błogosławiony czas. Myślałam, że urodzę i zaraz wrócę do domu, gdzie wszyscy już czekają na nowego braciszka… Okazało się jednak, że będzie trochę inaczej – opowiada Kasia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..