Podczas Mszy św. odpustowej u salezjanów bp Małyga, zainspirowany postacią archanioła, polecał wiernym regularne zaglądanie w głąb siebie. Sprawdzanie, co się dzieje w moim wnętrzu, jakie tam działają siły, po jakiej stronie się opowiadam. – Takiego spojrzenia wszyscy potrzebujemy. Pewnie wielu z nas przyszło na Eucharystię po pracowitym dniu, zajmowaliśmy się mnóstwem rzeczy, a przecież sprawa mojego ducha jest pierwsza. Od niej zależy, czy niosę światu błogosławieństwo, czy może je odbieram – tłumaczył wrocławski biskup pomocniczy.