– Twoja miotła już tam jest – zachęcał ks. Bartłomiej Kot do popowodziowego wolontariatu w Kotlinie Kłodzkiej. Po wielkiej fali zostaje jednak nie tylko bałagan w obejściu, ale i głęboki ból. Do miotły dodać trzeba serce i dużo zdrowego rozsądku.
Jak rozmawiać z ludźmi, którzy utracili wszystko? Jak mądrze pomóc? Ksiądz Kot, jeden z duszpasterzy w DA „Maciejówka” we Wrocławiu, zaraz po katastrofalnych wydarzeniach na ziemi kłodzkiej ruszył do pomocy, wciągając w nią kolejnych ludzi – studentów, przyjaciół, znajomych. Działał między innymi wśród swoich krewnych i sąsiadów, którzy również ucierpieli podczas kataklizmu, funkcjonował więc w nieobcym sobie środowisku. Bardzo szybko stwierdził, że oprócz dobrych chęci potrzebna jest też racjonalizacja działań i pewna dawka wiedzy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.