Rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę tradycyjnie we Wrocławiu przeżywana jest między innymi tak - w biało-czerwonym korowodzie, pełnym historycznych postaci, z uczniami dolnośląskich szkół, z muzyką i wspólnym odśpiewaniem hymnu Polski.
Parada, zorganizowana przez Centrum Historii "Zajezdnia", rozpoczęła się na pl. Wolności, przy Narodowym Forum Muzyki. Przypomniano tam o wydarzeniach sprzed 106 lat, ale także o historii Wrocławia i włączeniu miasta do państwa polskiego po... 610 latach.
Zdjęcia:
- Wrocławska Radosna Parada Niepodległości jest najstarszym tego typu wydarzeniem w Polsce. Zaczęła się 23 lata temu. Ci, którzy wtedy szli w tej paradzie, przebierali się, świętując niepodległość, pewnie już mają dzieci. Może to byli wasi rodzice - mówił Andrzej Jerie, dyrektor CH "Zajezdnia", zwracając się do dzieci i młodzieży. Przypomniał, że inicjatorką parady jest Ewa Skrzywanek, obecnie dolnośląska kurator oświaty.
- Idziemy do Centrum Historii "Zajezdnia" dlatego, że to jest niemy świadek wrocławskiej walki o wolność. Nie tylko wspominamy 106. rocznicę niepodległości, ojców niepodległości - Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Witosa, ale chcemy pamiętać także o tych, którzy w ostatnich dziesięcioleciach, w latach 80., o tę wolność walczyli, którzy w zajezdni przy ul. Grabiszyńskiej zaczęli Solidarność, stworzyli z Wrocławia twierdzę Solidarności, twierdzę wolności, miasto niezłomne, które nigdy się nie poddaje - wyjaśnił.
Do uczestników przemówił sam marszałek Józef Piłsudski, w stroju z epoki. - Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią walczyć, także w trakcie pokoju - mówił, pozdrawiając szczególnie sybiraków, dziadków i pradziadków zgromadzonej młodzieży. - Pamiętam, jak byłem na Syberii. Tam straciłem swoje zęby, stąd moje długie wąsy, by przykryć ubytki - dodał.
W paradzie wzięli udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, grupy artystyczne, rekonstrukcyjne, szkoły, a także seniorzy z Wrocławskiego Centrum Rozwoju Społecznego. Zanim wszyscy rozpoczęli ok. 3-kilometrową wędrówkę do CH "Zajezdnia", obejrzeli prezentację Grodziskiej Orkiestry Dętej im. Stanisława Słowińskiego. Na czele parady jechał dorożką marszałek Piłsudski.
Uwagę przyciągały m.in. mażoretki i grupy w strojach historycznych. Pomysłowością wykazały się też poszczególne szkoły, np. Szkoła Podstawowa nr 58, której uczniowie nieśli... pociąg, ze wspaniałą lokomotywą parową. - To jest "pociąg do wolności". Taki znak: nie zatrzymujemy się, idziemy cały czas do przodu, aż tę wolność potwierdzimy. Dziś potwierdzamy ją nieustannie. Dzieci skandują, pozdrawiają wrocławian. Jesteśmy szczęśliwi, że mieszkamy w wolnej Polsce - tłumaczył Wojciech Dąbrowski, nauczyciel matematyki i historii z zamiłowania. - Dekoracje były przygotowywane razem z dziećmi. Przedstawiają pociąg sprzed lat. W wagonach siedzą Piłsudski, Dmowski i Paderewski - najważniejsze postacie z historii Polski początków XX wieku. Dzieci oczywiście poznały tych pasażerów. Bez tego nie ma co jechać dalej!
Na koniec parady przy Centrum Historii "Zajezdnia" odśpiewany został hymn Polski.