- Caritas jest wizytówką chrześcijaństwa, a to zobowiązuje. Ta wizytówka jest ciągle aktualna. Nawet ludziom niewierzącym, tym, którzy nie podzielają naszej religijności, Caritas kojarzy się z dobroczynnością i darem serca - mówił abp Józef Kupny na uroczystej jubileuszowej gali wrocławskiej Caritas.
To 400 etatowych pracowników, ponad 2,5 tys. wolontariuszy, 150 tys. wydanych posiłków w jadłodajni i 13 tys. kąpieli w łaźni rocznie. Do tego 8 tys. sztuk wydanej odzieży w ciągu roku. Każdego dnia ponad tysiąc osób objętych pomocą. Oprócz tego domy opieki nad seniorami, hospicjum domowe, warsztaty terapii zajęciowej, szkoła podstawowa czy specjalny ośrodek szkolno-wychowawczy. Tak wygląda Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, która obchodzi właśnie 35 lat istnienia.
Początkiem uroczystych dwudniowych obchodów jubileuszowych była gala w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego. Zobacz zdjęcia:
- Caritas nazwałbym wizytówką chrześcijaństwa, a to zobowiązuje. Ta wizytówka jest ciągle aktualna, bo stale świadczy pomoc. Nawet ludziom niewierzącym, tym, którzy nie podzielają naszej religijności, Caritas kojarzy się z dobroczynnością i darem serca. Dzisiaj przeżywamy piękne chwile. Cieszę się, że osobiście mogłem podziękować Państwu za wasze codzienne oddanie. Ostatni okres był przepełniony zdarzeniami, które wymagały pełnej mobilizacji pracowników Caritas. Dziękuję za waszą postawę, że na co dzień legitymizujecie wiarę w Boga. Można mówić o wierze, ale pochylanie się nad ludzką biedą, nad człowiekiem potrzebującym to jest przykład, który odzwierciedla najlepiej nasze chrześcijaństwo - mówił abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.
W gali uczestniczyli m.in. wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz, dowódca Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej płk Edward Chyła.
- Ta rocznica jest podsumowaniem naszych szczególnie ostatnich 5 lat, ale też podziękowaniem dla instytucji, samorządów, ludzi dobrej woli i wolontariuszy. Za nami pandemia, kryzys uchodźczy z powodu wojny na Ukrainie, powódź. Tych wydarzeń było tak wiele, że dzisiaj mamy komu dziękować. Caritas stała się platformą, którzy chcą ponad podziałami pomagać. Łączymy wiele środowisk i dzisiaj składamy im wyrazy uznania. Pokazujemy też światu, jak wielu ludzi jest zaangażowanych w dzieło pomocy potrzebującym, ubogim i tym w kryzysie bezdomności - mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej.
Podczas gali tytułem "Samarytanin Caritas Archidiecezji Wrocławskiej" uhonorowano 54 osób, a także 23 instytucje. Trafiły do nich specjalne statuetki.
- Dla nas każda z tych osób i instytucji była cudem od Pana Boga. Np. kiedy pojawili się uchodźcy ukraińscy na dworcu głównym we Wrocławiu zgłasza się przedsiębiorca, który ofiaruje nam pomieszczenie po siłowni z całym sanitariatem, a za chwilę zgłasza się kolejny z materacami. Takich cudów mamy właśnie 77. Tyle, ile statuetek wręczyliśmy - opowiada Paweł Trawka, rzecznik prasowy wrocławskiej Caritas.
Warto przypomnieć, że historia Caritas we Wrocławiu ma zdecydowanie więcej niż 35 lat. Pierwszy sekretariat powstał już w 1905 r. i został założony przez s. Gabrielę Klausę (założycielkę Zgromadzenia Sióstr Bożego Serca Jezusa) i działał do 1950 roku.
- Sięgamy dalej - do św. Jadwigi Śląskiej, naszej patronki, ale jeszcze dalej do apostołów i samego Chrystusa. Każdy, którym się zajmujemy, jest darem od Boga. Jemu poświęcamy czas, uwagę, czułość, troskę i szacunek - wymienia P. Trawka.
- Nie mogło mnie tutaj zabraknąć. Jestem osobiście, żeby podziękować Caritas. Wszystkim, którzy pomagali i pomagają od dziesięcioleci. A zwłaszcza podczas ostatniej powodzi. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie długotrwała i owocna - stwierdził M. Awiżeń, wojewoda dolnośląski.
Jakie Caritas ma plany na przyszłość?
- Kontynuujemy długofalową pomoc z usuwaniem trwałych skutków powodzi. Już myślimy o koloniach dla dzieci, o tym, co będzie w wakacje przyszłego roku. Mamy plan na remonty i rozbudowę budynków. Wielkim naszym zadaniem na przyszłość są seniorzy, którzy coraz częściej doświadczają różnego rodzaju biedy, nie tylko materialnej. Oprócz tego priorytetem wydaje się rozwój wolontariatu i opieka nad osobami ubogimi, bezdomnymi - opisuje rzecznik prasowy.
Caritas prowadzi domy pomocy społecznej czy warsztaty terapii zajęciowej, czyli świadczy pracę socjalną. Realizuje także misję wspierania najuboższych. Wszystko pod egidą Kościoła katolickiego.
- Chrystus powiedział: "Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, mnieście uczynili". I od Niego swoje źródło niesienia pomocy biorą wszystkie organizacje charytatywne. Jezus apeluje, byśmy zauważyli drugiego człowieka, pochylili się nad nim. W ten sposób ewangelizujemy. Ludzie widząc nasze działania, widzą oblicze Pana Boga. Jesteśmy elementem, który przekazuje nie przez słowa, ale przez realizowanie konkretnych działań misję Kościoła, czyli miłość bliźniego - podsumowuje ks. Amrogowicz.