Podczas odpustu w parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Świętej Katarzynie utworzona została chorągiew Zakonu Rycerzy Św. Jana Pawła II Wielkiego. Przystąpiło do niego siedmiu mężczyzn. Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF.
Wspólnota parafialna w Świętej Katarzynie obchodziła uroczystości odpustowe, w czasie których odbyła się inwestytura rycerska z przysięgą. Mężczyźni, którzy wstąpili do zakonu rycerskiego otrzymali ryngrafy i różańce. Pamiątkowy ryngraf otrzymał także bp. Jacek Kiciński oraz proboszcz ks. Rafał Hołubowicz
W homilii biskup mówił o tym, że gdy patrzymy na świętość, nie raz się zachwycamy, a z drugiej strony zauważamy, ile potrzeba determinacji i odwagi, by ją osiągnąć.
- Każdy człowiek zaproszony jest do świętości, a świętość to uczestnictwo w życiu samego Boga. Drogą do świętości jest droga do miłości. Nie jest łatwo być świętym w tej rzeczywistości, w której żyjemy. Bo ludzie zatopieni są w doczesności. Panuje hedonistyczna kultura ciała, wykpiwanie religijności, fałszywe zasady moralne i skandalizacja życia publicznego. Oprócz tego żyjemy pod nieustanną presją czasu i koniecznością realizacji niezałatwionych spraw - opisywał wrocławski biskup pomocniczy.
Opisywał, że dla człowieka przyjemność staje się podstawową zasadą ludzkiego życia. Ten hedonizm sprawia, że na pewnym etapie człowiek przestaje widzieć drugiego człowieka. Zło kryje się pod płaszczem dobra i wszystko poznajemy po owocach. Dzisiejszy świat proponuje nam korzystanie z kultury chwili. Wiele rzeczy sprawia wrażenie dobrych.
- Dzisiaj nie jest w dobrym tonie być człowiekiem religijnym i pobożnym. Najlepiej zamknąć te cechy w budowli. Człowiek przez nie jest wyśmiewany. Burzy się autorytet w dziedzinie moralności i religijności: papieża, biskupów, kapłanów, osób zakonnych, katechetów, ojca i matki. Jeśli podważymy autorytety, to jakie mamy odniesienie? - pytał bp Jacek.
Za przykład do naśladowania podał wspaniałe dwie kobiety - ewangeliczną ubogą wdowę i świętą Katarzynę. Pierwsza wrzuciła wszystko to, co miała na swoje utrzymanie. W tamtych czasach wdowa była kobietą, z którą nikt się nie liczył. A właśnie ona znalazła szczególny szacunek w oczach Jezusa. Rzuciła tylko dwa pieniążki. Ale oddała wszystko, bo sercem była blisko Boga. Rzuciła wszystko na szalę Bożej miłości. I to jest wiara.
- Druga osoba to św. Katarzyna Aleksandryjska. W swoim dzieciństwie doświadczyła wielkiej miłości Boga i złożyła ślub czystości. Straciła życie męczeńsko. Ta młoda dziewczyna poświęciła swoją młodość i dziewictwo, a otrzymała nagrodę życia wiecznego. Czasem patrzymy na ten świat i myślimy, że nie możemy przecież go zmienić ale świętość zaczyna się od nawrócenia swojego serca. Jeśli się nawrócę, zmieniam swoje życie, a dalej zmieniam w ten sposób świat - tłumaczył kaznodzieja.
Przypomniał, że hasłem nowego roku jubileuszowego brzmi "Pielgrzymi nadziei". Nadzieją jest Jezus Chrystus. Dla nas wszystkich. W przeszłości, w teraźniejszości i w przyszłości.
- Odkrywajmy Boże oblicze w drugim człowieku. Prosimy Panie, umocnij naszą wiarę, abyśmy byli świadkami Twojej miłości w dzisiejszym świecie. Amen - zakończył homilię bp Kiciński.