Czy masz prawdziwą nadzieję, która sięga poza zasłonę śmierci?

Roraty w archikatedrze pw. św. Jana Chrzciciela o godz. 6.30 przyciągają wrocławian z różnych części miasta. W środę Eucharystię odprawił bp Małyga. Pytał w homilii wiernych, czy mają nadzieję, co myślą o swoim jutrze, czy uważają, że jutro będzie dobre.

- Przecież jutro jest nieprzewidywalne, nikt nie wie, co się wydarzy. Jutro budzi ufność albo lęk, pogodę ducha albo zniechęcenie, pewność albo zwątpienie. Albo te wszystkie postawy naraz. A nadzieja zawieść nie może - takie jest przesłanie Bożego słowa - przypomniał bp Maciej.

Słowo Boże pokazuje nam nadzieję poprzez modlitwę Pana Jezusa. Gdy Jezus bierze chleb przed głodnym tłumem, odmawia dziękczynienie. On nie prosi Ojca, by rozmnożył chleb, On wie, że Ojciec to zrobi. - Zatem Jezusowa nadzieja jest pewnością co do przyszłości, która opiera się o "dzisiaj". Bo dzisiaj Bóg działa. Również prorok Izajasz mówi nam o nadziei: "I powiedzą w owym dniu: oto nasz Bóg. Ten, któremu zaufaliśmy". Czyli Bóg, w którym złożyliśmy naszą nadzieję. Już dzisiaj, aby nie obawiać się jutra, cokolwiek ono przyniesie - nauczał bp Małyga.

Prorok mówi jeszcze o tym, że Bóg zedrze zasłonę spuszczoną na twarz wszystkich ludzi. Zedrze całun, który okrywa wszystkie narody. - Tą zasłoną czy całunem jest śmierć. A czym jest nadzieja, jeśli nie sięga ona poza śmierć? Aby była prawdziwa, musi sięgać dalej, poza tę zasłonę. List do Hebrajczyków przedstawia natomiast nadzieję pod symbolem kotwicy, która jest zarzucona za zasłonę. Zahaczona o drugi świat - o niebo, a nawet o samego Boga. Tej kotwicy się uchwyciliśmy. Dlatego dzisiaj patrzymy z ufnością na jutro, pokładamy ufność w Bogu - tłumaczył kaznodzieja.

Tak jak Jezus, możemy nie tylko prosić, ale już dziękować za to, co dla nas Bóg przygotował. Tego jeszcze nie widzimy, ale dla Niego to już tu i teraz. - To, o czym mówimy, zapisane jest na początku bulli papieża Franciszka zapowiadającej Rok Jubileuszowy 2025 pt. "Pielgrzymi nadziei". To bardzo wymowne, bo chyba nikt z nas nie ma nadziei tak do końca. Są dni, kiedy na jutro patrzymy śmielej, a są takie dni, kiedy jutra się obawiamy z różnych powodów. Zatem jesteśmy pielgrzymami, trwamy w drodze - opisywał bp Maciej.

Zachęcał, by Rok Jubileuszowy przeżyć jako ożywienie nadziei, czas odzyskania odwagi. Bo Bóg jest tu i teraz. Bóg wyzwala.

Przypomniał, że w Niedzielę Świętej Rodziny zostanie uroczyście otwarty Rok Jubileuszowy w archidiecezji wrocławskiej. - Każdy z nas potem będzie mógł pielgrzymować przez kościoły jubileuszowe, brać udział w nabożeństwach, we wspólnotowych celebracjach sakramentu spowiedzi, w adoracjach. Zaznaczymy także w naszej archidiecezji znaki nadziei. Bo nadzieja to nie tylko słowo, ale nadzieja się wydarza. I są miejsca, gdzie chrześcijanie ją po prostu realizują. Dla młodych, starszych, chorych, matek, uzależnionych, dla wszystkich. To nadzieja dla wszystkich, bez przeszkód, bez granic - podkreślił wrocławski biskup pomocniczy.