Wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów przed synagogą

Spotkanie odbyło się w miejscu szczególnym. To właśnie na dziedzińcu synagogi Pod Białym Bocianem gromadzono wrocławskich Żydów, aby deportować ich do obozów przejściowych, a następnie do niemieckich obozów zagłady.

- Ta modlitwa jest bardzo ważna. Chcemy upamiętnić i uczcić ofiary Zagłady. Wszystkich, którzy w ten sposób stracili życie. Chcemy potwierdzić nasze zobowiązanie do pracy na rzecz pokoju, sprawiedliwości i pojednania - mówił ks. Tomasz Kowalski, delegat ds. judaizmu w archidiecezji wrocławskiej.

Zebrani na czele z katolickim hierarchami i żydowskimi liderami złożyli znicze i białe kamienie pod tablicą upamiętniającą deportacje z napisem: "Nigdy nie zapomnimy". - To hasło jest dla nas zobowiązaniem pamięci, którą chcemy wyrazić we wspólnej modlitwie - zaznaczył ks. Kowalski.

Marcin Wodziński z Katedry Judaistyki Uniwersytetu Wrocławskiego poprowadził krótkie wprowadzenie do modlitwy oraz przybliżył kontekst miejsca. Wspomniał o wybitnym wrocławskim historyku zamordowanym przez hitlerowskie Niemcy - Willym Cohnie.

- To najlepszy plac do wznawiania pamięci po ofiarach Holocaustu. Musimy myśleć o Zagładzie szerzej i wężej niż o 6 milionach ofiar. To śmierć każdej osób z osobna - czyjejś córki i syna, czyjegoś ojca i matki. To także egzekucja kultury żydowskiej w jej globalnym wymiarze. Objęła ona wiele wybitnych postaci, które budowały potęgę kulturalną, naukową, ekonomiczną, gospodarczą. Wrocław to najstarszy ośrodek społeczności żydowskiej na ziemiach polskich. Od XII wieku, mimo kolejnych wypędzeń i prześladowań. Tutaj rozwijały się dwa z trzech współczesnych nurtów judaizmu - konserwatywny i reformowany - opowiadał prof. Wodziński. 

Modlitwę poprowadzili abp Kupny oraz rabin Schudrich. - Boże, Ty wybrałeś Abrahama i jego potomstwo, aby objawić swoje imię narodom. Prosząc Cię, Boże, o wybaczenie, chcemy zobowiązać się do prawdziwego braterstwa z Narodem Przymierza - modlił się metropolita wrocławski.