Uroczystość rozpoczęła się od modlitwy i odczytania Ewangelii przed kościołem. Bp Małyga pobłogosławił nowo postawioną bramę jubileuszową, przez którą mogą przechodzić wierni, a następnie poprowadził z krzyżem w rękach przez tę bramę procesję ze zgromadzonymi wiernymi.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Foto Gość DODANE 26.01.2025 AKTUALIZACJA 26.01.2025

Otwarcie Roku Jubileuszowego i przejście przez bramę na wrocławskim Brochowie

​ZOBACZ ZDJĘCIA: W parafii pw. św. Jerzego Męczennika i Podwyższenia Krzyża Świętego na wrocławskim Brochowie bp Maciej Małyga pobłogosławił nową bramę jubileuszową z okazji otwarcia Roku Świętego.  

- Jest to dla naszej parafii z pewnością wyróżnienie, że mamy kościół jubileuszowy. Dołączamy do wielkiego dzieła jubileuszu. Będziemy się starali wielokrotnie i na różne sposoby potwierdzać i wyrażać naszą wiarę. Dziękuję wiernym za wszystkie starania, obecność i udział we wspólnej modlitwie. Jeżeli piszecie pamiętniki, to na pewno zapiszcie tę dzisiejszą datę szczególnymi zgłoskami w historii swoich dziejów - mówi ks. Jan Kleszcz, proboszcz na wrocławskim Brochowie.

Bp Maciej stwierdził, że potrzebujemy słów nadziei, a daje je nam Ewangelia. Pan Jezus na początku swojej działalności przychodzi do Nazaretu, tam otwiera księgę proroka Izajasza i czyta słowa, z których dla nas ważne są dwa: rok łaski.

- Czas, w którym żyję, to czas łaski. Cokolwiek się w moim życiu dzieje, jakiekolwiek góry zdobywam, jakiekolwiek krzyże noszę, wszyscy żyjemy w czasie łaski. Wraz z przyjściem Pana Jezusa na świat, zaczął się dla nas czas wolności i porządku. Jezus odwołuje się do biblijnej tradycji roku jubileuszowego. Stąd te dzisiejsze obrzędy i okoliczności. W Księdze Kapłańskiej znajdziemy taki przepis, że co 50 lat w społeczeństwie Izraela miało się dokonać całkowite uporządkowanie ich życia - opowiadał kaznodzieja.

Wszystko miało być tak, jak w dniu wkroczenia Izraela do ziemi obiecanej. Rok łaski to powrót do początków, kiedy wszystko było uporządkowane.

- Wiemy, jak życie nam się komplikuje: pożyczki, kredyty, umowy. I nie chodzi tylko o pieniądze, ale o relacje z ludźmi, z Bogiem. To wszystko może się skomplikować i być bardzo bolesne. W roku łaski Bóg chce nas przywrócić do porządku. abyśmy byli tymi, którymi mamy być. Żebyśmy z ziemi niewoli wrócili do ziemi wolności. Do tego odwołuje się Jezus w swoim pierwszym wystąpieniu w synagodze w Nazarecie - nauczał bp Małyga.

Zaznaczył, że Jezus nie mówi tak, jak inni o roku łaski. On ogłasza rok łaski teraz. Nie chodzi zatem o 365 dni, po których łaska się kończy, ale o to, że Syn Boży wprowadza w nasze życie ład. I to się dokonuje przez wiarę, która jest duchową drogą. Nie zawsze na niej wszystko nam wychodzi. 

- Zaczął się dla nas czas łaski. Mamy nadzieję na wolność, na porządek. To nadzieja dla wszystkich, dla każdego. Jesteśmy pielgrzymami nadziei, czyli jesteśmy w drodze. Może dzisiaj nie wszystko jest jeszcze jasne, ale nie boimy się jutra, cokolwiek przyniesie. Człowiek, który ma nadzieję, nie da się pokonać strachowi. Wie, że świat należy do Boga. Bądźmy dla siebie znakami nadziei i pokrzepiajmy się tym - podsumował wrocławski biskup pomocniczy.