Z okazji wspomnienia liturgicznego św. Anieli Merici, założycielki Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej, uczniowie i kadra nauczycielska liceum urszulańskiego we Wrocławiu uroczyście świętowała ten dzień. Najpierw na modlitwie, a później na festiwalu Serviam.
Wspomnienie św. Anieli to wyjątkowy dzień w urszulańskiej społeczności. We Wrocławiu siostry prowadzą liceum ogólnokształcące, w którym tego dnia nie ma lekcji. Uczniowie i nauczyciele zebrali się na uroczystej Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Imienia Jezus, której przewodniczył ks. Arkadiusz Krziżok, proboszcz.
- To dla nas drugie wielkie święto, po wspomnieniu św. Urszuli 21 października. Św. Anielę czcimy jako założycielkę, ale i kobietę, która zostawiła nam bogaty życiorys oraz myśl bycia z drugim człowiekiem w łączności z Panem Bogiem. Służenia temu człowiekowi, wsłuchiwaniu się w jego potrzeby, jego pragnienia i prowadzenia go do Pana Boga na różne sposoby. Dzisiaj świętujemy modląc się oraz poprzez festiwal Serviam. Skupiamy się na tej spuściźnie, którą pozostawiła nam założycielka. Po Mszy św. spotykamy się w auli na przedstawieniu, życzeniach, a tym razem jeszcze odbędzie się debata o wolontariacie - mówi s. Katarzyna Niemiec OSU, dyrektor urszulańskiego liceum we Wrocławiu.
- Dziękujemy siostrom urszulankom za posługę, pracę, powołanie, za piękną obecność we Wrocławiu przy pl. Nankiera 16. Cieszymy się wami i wypraszamy dla was obfitość Bożych darów w pracy i posłudze, w bliskości z Panem na wzór św. Anieli - mówił ks. Krziżok podczas Mszy św.
W homilii ks. Jan Inglot zachęcał, by odkryć moc Bożego słowa, bo to niesamowita przygoda. Ono prowadzi, przemienia i nawraca. Jest ciągle żywe. Poddał pod rozwagę zdanie, które usłyszał 10 la temu na ślubie swoich znajomych:
Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
- Chrystus mówi: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem". A w innym miejscu: Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli". Prawdą jest Chrystus, jest lustrem, w którym się przyglądamy. Ono obejmuje wszystkie aspekty całego życia. Formację osobistą, religijną i społeczną, które budują człowieka. Dobrze to znamy z wychowania urszulańskiego - podkreślił ks. Inglot.
Formacja osobista to poznanie i wybór wartości, rozwój swoich talentów. Formacja religijna jest pogłębieniem swojego życia religijnego, uczestnictwem w życiu Kościoła. Zaś formacja społeczna przygotowuje do życia w rodzinie, angażuje w życie społeczne i apostolskie.
Kapłan przypomniał symbolikę urszulańskiej odznaki Serviam (łac. będę służyć). Czyli służba wszędzie, gdzie wychodzę do drugiego człowieka.
- Nie ma przedmiotów które są w naszej szkole mniej i bardziej ważne. Czy religia jest mniej ważna niż język polski? Nie. Czy matematyka jest ważniejsza niż plastyka? Nie. Czasami oczywiście na niektórych skupiamy się bardziej np. w perspektywie matury. Ale każdy przedmiot rozwija we mnie inne przestrzenie. A chodzi o całość człowieka. Dlatego liceum nazywa się ogólnokształcące. Życiem nie zawsze rządzi pragmatyka - tłumaczył kaznodzieja.
Zachęcał młodzież, by rozwijała się i darzyła do bycia wszechstronnym człowiekiem. Wyjaśniał, że poświęcenie samego siebie to jest upodobnienie się do Chrystusa. On w taki sposób nas uświęca w prawdzie. W tym trudzie i mozole nie jestem sam.
- Drodzy nauczyciele, czy mamy odwagę poświęcić samego siebie dla głoszenia prawdy, dla młodych ludzi? Drodzy uczniowie, czy macie odwagę aby odkrywać i pójść za tą prawdą? - pytał ks. Inglot.