Lektorzy z Brzegu u świętej Agaty na Sycylii

W pierwszym tygodniu ferii zimowych grupa lektorów z brzeskiej parafii wraz z ks. Mateuszem Smazą pielgrzymowała do Włoch. Głównym celem był udział w uroczystym odpuście ku czci świętej Agaty, która jest czczona w Katanii.

- Nigdy nie byliśmy w tamtym regionie. Zapytałem chłopaków, czy chcieliby się wybrać w taką podróż. Wyrazili chęć i dopiero potem przeczytaliśmy, że weźmiemy udział w trzecim największym odpuście na świecie, w czasie którego Katanię nawiedza około milion pielgrzymów. Uroczystości trwały trzy dni. Bardzo chcieliśmy w nich uczestniczyć. Najpierw zorganizowano koncerty muzyki sakralnej i ogromny pokaz fajerwerków. Nad ranem następnego dnia przeszła przez miasto wielka procesja z relikwiami św. Agaty, które raz w roku opuszczają katedrę i krążą przez cały dzień po Katanii. Kilkuset mężczyzn ciągnie srebrny powóz po ulicach. Apogeum świętowania była suma odpustowa - opowiada ks. Smaza, wikarusz z Brzegu. 

On i lektorzy podróżowali szlakiem świętych, ale zwiedzali również ciekawe punkty turystyczne. Byli w Syrakuzach u św. Łucji i Archimedesa, w sanktuarium Matki Bożej Płaczącej oraz w Palermo u świętej Rozalii. Poznawali historię tych świętych i rozważali ofiarę człowieka wierzącego.

- Tłumaczyłem chłopakom, że wiara i wartości ewangeliczne były da nich ważniejsze niż życie, przyjemność czy bezpieczeństwo. Dodatkowo Agata i Łucja oddały życie za Chrystusa w młodym wieku - dodaje kapłan.

Podróż łączyła pielgrzymkę z wypoczynkiem. Jej uczestnicy przejechali na drugą stronę wyspy, m.in. do Monreale, gdzie stoi katedra uznana za najpiękniejszą na Sycylii. Ostatnim odwiedzonym miasteczkiem było Cefalù ze słynną mozaiką Chrystusa Pantokratora, która stała się jednym z symboli Roku Wiary 2012.

Oprócz pielgrzymowania i modlitwy, lektorzy poznawali kulturę i historię odwiedzanych miast, podziwiali zabytki, a także smakowali sycylijską kuchnię.

- Największe wrażenie zrobiło na mnie to wielkie zaangażowanie miasta Katanii, które żyło w pełni odpustem ku czci św. Agaty. Widać było, że mieszkańcy przeżywają to święto. Od ubioru, po modlitwę. To ich naprawdę jednoczyło. Oprócz tego podobał mi się wulkan Etna, który oglądaliśmy z punktów widokowych. Pierwszy raz byłem na Sycylii i zdecydowanie polecam. Dodatkowo pogoda nam dopisała. W słońcu dochodziło nawet do 20 stopni Celsjusza - mówi Dariusz Kownacki, ceremoniarz z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu.

Całej grupie podobało się połączenie wypoczynku i turystyki z częścią modlitewną.

- Codziennie uczestniczyliśmy w Mszy Świętej. Poznaliśmy świętych tamtego regionu. To bardzo cenne doświadczenie - dodaje nastolatek.

On i jego koledzy ze Służby Liturgicznej podkreślają obecność wielu młodych ludzi na odpuście w Katanii, co ich zaskoczyło, ponieważ w Polsce uroczystości odpustowe kojarzą się raczej z wysoką frekwencją ludzi starszych i coraz mniejszą liczbą młodzieży.

- Widzieliśmy, że mieszkańcy Katanii byli dumni z Agaty i przywiązani do niej. Wszędzie rozchodziły się okrzyki zachwytu i fety. Traktują ją jako symbol. Ja sobie nie wyobrażam, żeby tak to wyglądało we Wrocławiu. Oczywiście nie wiemy, na ile to folklor, a na ile żywa wiara, ale jednak cała społeczność żyła chrześcijańskim świętem - podsumowuje ks. Mateusz.