W Niedzielę Miłosierdzia Bożego Katolicy na Ulicy wraz z różnymi wspólnotami archidiecezji wrocławskiej głosili orędzie Miłosierdzia Bożego u stóp wrocławskiego ratusza.
W sercu miasta odprawiona została Godzina Miłosierdzia Bożego, głoszony był kerygmat. Modlitwę prowadzili o. Krzysztof Piskorz OCD, Ruch Światło-Życie, wspólnota Miłość Pańska z Oleśnicy z ks. Wojciechem Bujakiem, wrocławska wspólnota Ichtis, która uwielbiała Boga również tańcem z flagami. Spotkanie rozpoczęło się przed 15.00, a zaplanowane zostało aż do wieczornego Apelu Jasnogórskiego.
Pod wieczór ks. Bujak zapraszał przechodniów do wybrania Jezusa za swojego jedynego Pana i Zbawiciela, za Króla swojego życia. - Sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia - mówił, zachęcając do uwielbienia Boga w radości dzieci Bożych.
Tłumaczył, że życie w przyjaźni z Chrystusem automatycznie nie usuwa trudności ani też nie czyni człowieka natychmiast bezgrzesznym. - Ale wiesz, że zawsze blisko jest Ktoś, kto cię kocha, jak dobra mama, kto cię przytula, "smaruje kremem" zadrapania, rany. Dodatkowo - by w pełni przeżywać wiarę - potrzebujemy wspólnoty, bo człowiek jest stworzony do relacji - dodał.
Swoim doświadczeniem dzieliła się Aneta, od 33 lat żona i mama trojga dzieci, wraz z mężem należąca do wspólnoty Miłość Pańska. - Życie we wspólnocie sprawia, że możemy wracać każdego dnia, powstawać, uczyć się od siebie nawzajem, dźwigać nawzajem swoje trudy. Spotykamy się, uczestniczymy w rekolekcjach. Życie Ewangelią jest trudne, ale idąc tą drogą, nie wpadniemy w jakieś "krzaczory", jedni drugich możemy wspierać, modlić się nawzajem za siebie - przekonywała.
Modlitwę na wrocławskim rynku poprzedziła Noc Miłosierdzia Bożego w kościele pw. Opieki św. Józefa we Wrocławiu. Podczas czuwania odbyły się m.in. uwielbienie miłosierdzia Bożego przeplatane słowami papieża Franciszka, Eucharystia i procesja z obrazem Jezusa Miłosiernego, poświęcenie obrazu św. Faustyny.