Inicjatywa modlitwy koło przydrożnych kapliczek w Brzegu Dolnym wskrzesza piękną tradycję, a jednocześnie integruje wiernych z różnych parafii. To może być coroczna akcja.
Ile może być kapliczek w kilkunastotysięcznym mieście? S. Sandra i ks. Mateusz znaleźli ich dziesięć. I postanowili zmobilizować lokalną społeczność do modlitwy w tych miejscach Litanią Loretańską. Ale nie tylko.
- Nasz założyciel - św. Zygmunt Szczęsny Feliński - napisał piękne rozważania do nabożeństw majowych. Chciałam je przybliżyć ludziom. Stworzyliśmy zatem z ks. Mateuszem Ciesielskim mapę, na którą nanieśliśmy kapliczkowy szlak. Zatacza on krąg i zahacza o teren wszystkich brzeskich parafii, co pozwala nam integrować wiernych - mówi s. Sandra Lisoń, franciszkanka rodziny Maryi.
W każdy wtorek i sobotę w maju o 19.30 katolicy zbierają się przy wyznaczonej kapliczce w Brzegu Dolnym, by odprawić nabożeństwo majowe. Śpiewają Litanię Loretańską przy akompaniamencie akordeonu i słuchają rozważań św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego.
Główną intencją inicjatywy „Majówki na Brzegu - sercem przy Maryi” jest pomyślność miasta i ojczyzny. Pomysł wypalił. Regularnie co trzy dni przy kapliczkach zbiera się kilkadziesiąt osób i faktycznie są to mieszkańcy z wszystkich trzech parafii.
- Opowiadają historię tych kapliczek i zawiązuje się niepisana wspólnota wiary. Nawet ktoś znalazł jeszcze jedną kapliczkę w Brzegu. Widzimy dobre owoce tej wspólnej modlitwy - opowiada siostra zakonna i nauczycielka religii w szkole.
Nabożeństwo staje się pretekstem do rozmów sąsiedzkich i wzajemnego poznawania się, co spaja lokalną społeczność.
- Odnawiamy tę piękną tradycję majówek przy figurach. Jesteśmy lokalnymi pielgrzymami nadziei w Roku Jubileuszowym. Te kapliczki to miejsca, o których wiedzą tylko sąsiedzi. Inne mijamy wielokrotnie każdego dnia i nam spowszedniały. A każda ma swoją niepowtarzalną historię i miejsce w sercach ludzi - uważa ks. Mateusz Ciesielski, wikariusz z parafii pw. NMP Królowej Polski.
Organizatorzy inicjatywy "Majówka na Brzegu" już myślą, by powtórzyć ją za rok. Choć wierni zaproponowali, by szlak brzeskich kapliczek przemierzać również w czerwcu i modlić się Litanią do Serca Pana Jezusa.
- Majówka przy kapliczkach daje poczucie jedności w lokalnej społeczności. To okazja to spotkania, nie tylko na modlitwie z Matką Bożą, ale też między sobą. Sąsiedzki czas i rozmowy. To dzisiaj bardzo ważne, kiedy tkanka społeczna jest tak bardzo poszarpana - podsumowuje s. Sandra.
Następna majówka już 17 maja przy krzyżu i kapliczce Matki Bożej na skrzyżowaniu ul. 1 maja i ul. Mostowej. Dalsze terminy podajemy poniżej na plakacie. Można śmiało dołączyć.