Czasy niełatwe, ale idą wspólną drogą

Nauczyciele religii z archidiecezji wrocławskiej pielgrzymowali do sanktuarium NMP Osobowickiej na Świętym Wzgórzu we Wrocławiu. - Modlimy się za siebie nawzajem i o dobre rozwiązanie spraw z religią w szkole - mówią pielgrzymi.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

dodane 17.05.2025 14:28

Jest to inicjatywa cykliczna, organizowana przez wydział katechetyczny wrocławskiej kurii. Odbywa się po raz drugi. W zeszłym roku miała miejsce w Trzebnicy. Tym razem nauczyciele religii przeszli z kościoła pw. św. Bonifacego na Nadodrzu do kaplicy na Świętym Wzgórzu na wrocławskich Osobowicach.

- Oczywiście zebraliśmy się, żeby po pierwsze się modlić w tym szczególnym roku jubileuszowym jako pielgrzymi nadziei. Dlatego wyszliśmy z kościoła jubileuszowego. Polecamy modlitwie dzieci i młodzież, do których katecheci są posłani, ale także siebie nawzajem w tych niełatwych dla religii w szkole czasach - mówi ks. Mariusz Szypa, dyrektor wydziału katechetycznego.

I dodaje: - Wydeptujemy przed Panem Bogiem te wszystkie sprawy, którymi żyje Kościół powszechny i Kościół wrocławski. Jedną z intencji jest dobre przeżycie trwającego właśnie synodu, który także porusza tematy religii w szkole.

Pielgrzymka ma charakter integracyjny. W drodze uczestnicy modlili się, ale mieli też okazję do rozmowy. Po dojściu na miejsce Mszę Świętą sprawował o. Oskar Maciaczyk, rektor seminarium franciszkanów we Wrocławiu. Po Eucharystii miała miejsce agapa.

- Chcemy po prostu pobyć ze sobą. Nauczyciele religii muszą wiedzieć, że Kościół jest z nimi i że oni są Kościołem. Razem jesteśmy w tych wszystkich sprawach czy to łatwiej, czy trudniej, ale wspólnie idziemy jedną drogą - zapewnia ks. Szypa.

Za rok planuje zorganizować pielgrzymkę w innym miejscu, żeby poznawać kolejne ważne duchowo miejsca w archidiecezji.

- Chcemy dać szansę katechetom z różnych miejsc. Poznajemy nasze sanktuaria, które często są nieznane nawet wśród katechetów - podsumowuje kapłan.

Bożena Oleksy ze Smęgorzowa, uczy religii w Idzikowicach i pokonała kawał drogi, by wziąć udział w pielgrzymce.

- Katecheza szkolna leży mi bardzo na sercu. Chcę się wzmacniać, budować, nabierać sił duchowych, żeby wytrwać w niełatwym dla naszego zawodu momencie. Wymagając od innych, wymagam od siebie. Chcę ciągle wzbijać się ku niebu - przyznaje pani Bożena.

Uczestniczyła w pielgrzymce katechetów także rok temu. Jak dodaje, stara się brać udział w wielu inicjatywach, które dotyczą religii w szkole.

- Przyszedł dla nas trudny czas. Obcięte godziny to cios. Mam co robić z dziećmi, które są naprawdę wspaniałe. Teraz będę musiała ten materiał ograniczać, a to sprawia niemały problem - opowiada nauczycielka ze Smogorzowa.

Pieszy charakter pielgrzymki nie sprawia kobiecie trudności, ponieważ ten duch jest jej bliski. Nie raz szła w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę.

Anna Zagórska pracuje jako katechetka w dwóch wrocławskich parafiach – pw. NMP Królowej Pokoju u oblatów na Popowicach oraz pw. św. s. Faustyny na Biskupinie.

- Idę w pielgrzymce ze względu na ważne intencje, które niosę w sercu. Przede wszystkim modlę się o wybór dobrego prezydenta Polski, by miał on siły do podjęcia tej ważnej funkcji. Modlę się w intencji nas, katechetów, byśmy mieli siły do pracy - te fizyczne i duchowe. Zawierzamy się też Matce Bożej w sprawie redukcji godzin lekcji religii - mówi pani Anna.

Zachęca innych nauczycieli religii do pielgrzymowania szczególnie w roku jubileuszowym, czasie odnowienia wiary i nadziei.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..