W parafii pw. NMP Wspomożycielki Wiernych na Księżu Małym sercanie wraz z wiernymi świętowali 25 lat posługi we Wrocławiu. Podczas uroczystości odpustowej rozpoczęła się również 9. Parafialna Oktawa Małżeńska. Mszy św. przewodniczył bp Maciej Małyga.
Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu już od ćwierć wieku posługuje w stolicy Dolnego Śląska. W parafii pw. NMP Wspomożycielki Wiernych przy ul. Świątnickiej.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Kulminacją obchodów była Msza św. odpustowa 25 maja pod przewodnictwem bp. Macieja Małygi.
- Gdy Pan Jezus mówi: "Pokój wam", to musi to być coś więcej niż tylko życzenie. On, gdy się pokazywał jako zmartwychwstały zalęknionym uczniom, posługiwał się właśnie przywitaniem: "Pokój wam" - zwrócił uwagę bp Małyga.
Podkreślał, że nasz świat obok pięknych stron ma swoje trudy ucisk, zamęt i spory. A pokój Jezusa to coś więcej niż życzenie i psychiczny dobrostan. Ewangelia pokój łączy z życiem, miłością i radością. A także z odwagą.
- Ten pokój to nowy sposób życia. Św. Paweł pisał, że pójście za Bożym duchem prowadzi do życia i pokoju. Pokój Boga ma dotknąć mnie całego. Moje ciało, moją psychikę, moją duszę i moją duchowość, coś co nazywamy sercem - tłumaczył bp Maciej.
Zaznaczył, że Jezus jest naszym pokojem, bo nas pojednał z Bogiem, z innymi ludźmi i z samym sobą. - Słowo Boże pokazuje nam najgłębszy sens pokoju - to obecność Boga w nas. Jeśli pokochasz Boga i zachowujesz Jego naukę, to staniesz się mieszkaniem Boga. Świat tego dać nie może, bo to dar Boga. Ewangelia podkreśla, że Jego obecność w nas dokonuje się przez Ducha. Nie widzimy go, ale Go kojarzymy. To duchowy świat w nas - nauczał kaznodzieja.
Tłumaczył, że pokój to królowanie Boga, więc zachęcał, by Bóg zakrólował w nas. - Ale pojawia się wielkie wyzwanie. Pokój jest możliwy, jak również możliwa jest też wojna. Między nami i z Bogiem. Dla objawienia się królestwa Bożego jest potrzebna nasza wola. Źródło pokoju może zostać zamknięte przez nasze wybory, jako zapomniany dar - mówił bp Małyga.
Pytał, z czego rodzą się wojny, spory i walki? Za św. Jakubem przypomniał, że z namiętności, z pochłaniających nas pragnień, różnego typu. One sprawiają, że Bóg traci miejsce w naszym sercu.
- Papież Franciszek, za którego pontyfikat jesteśmy bardzo wdzięczni, w encyklice Dilexit Nos pisał, że serce zjednoczone z sercem Chrystusa może zakończyć wojny, spory i zamęt. To oczywiście droga, jesteśmy na różnych etapach - wyjaśniał wrocławski biskup pomocniczy.
Swoją refleksję podsumował krótko: "Pokój to życie, wojna to śmierć". Przyznał, że po to jest parafia, by obecność Boga w nas ożywiać. I przeżywamy to na różne sposoby. Przez rok jubileuszowy, synod diecezjalny, odpust w parafii. Ale do tego wszystkiego trzeba naszej wolności. Dzięki pokojowi Boga przemieniajmy się my i świat wokół nas - zachęcał bp Małyga.
Gorące podziękowania sercanom złożyli parafianie.
- Wielu z naszych parafian nie pamięta już, jak może wyglądać Księże Małe bez sercanów. Ten czas to nie tylko dziesiątki tysięcy rozgrzeszeń i Komunii, ale wiele chrztów, ślubów i odprowadzeń do wieczności. Pojawiło się wiele Bożych dzieł za waszą przyczyną. Niektóre działają do dziś. To np. Droga Krzyżowa ulicami osiedla, nabożeństwa fatimskie czy Parafialna Oktawa Małżeńska. Dziękujemy za te wszystkie ważne chwile w parafii, w tej owczarni Bożej. Za każdy rok chciałoby się chociaż minutę dziękować. Nie znajdujemy słów, które by wyraziły wdzięczność. Przyjmijcie naszą modlitwę, bukiet kwiatów i nasze brawa - przemawiał Dominik Golema, parafianin.
Po wspólnej modlitwie sercanie zorganizowali piknik z grillem, grochówką, ciastem i zabawami dla dzieci. Na scenie wystąpił zespół Wrocław Wielbi.