Zanurzeni w największej tajemnicy wiary - Eucharystii

W ramach III Kongresu Wieczystej Adoracji uroczystej Mszy św. w archikatedrze wrocławskiej w piątkowy wieczór przewodniczył Raphaël Bedros XXI Minassian, patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego. Wrocławianom mówił o wielkiej tajemnicy Eucharystii, która odzwierciedla miłość Boga.

Kongres odbywa się na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu pod hasłem "Adoracja źródłem nadziei człowieka" od 6 do 8 czerwca. Kulminacją pierwszego dnia była Msza św. po łacinie w archikatedrze wrocławskiej. Oprócz patriarchy Kościoła ormiańskokatolickiego Eucharystię sprawowali także abp Zbigniew Stankiewicz, prymas Łotwy, bp Maciej Małyga, wrocławski biskup pomocniczy, a także kapłani obrządku rzymskiego i wschodniego - ormiańskiego.

- Gromadzimy się sercem i duszą przed Najświętszym Sakramentem, Chrystusem Zmartwychwstałym, żywym i prawdziwym. Zanurzamy się w największej tajemnicy naszej wiary - bijącym sercu życia chrześcijańskiego - mówił Raphaël Bedros XXI Minassian.

Zaznaczył, że Msza św. jest żywą pamiątką ostatniej wieczerzy Pańskiej. Jezus, dzieląc się chlebem i winem, zrewolucjonizował tradycję. Jego Ciało zostało ofiarowane dla zbawienia wszystkich. W tym kryje się nieskończona miłość Pana, która nie zna granic i gotowa się oddać aż po krzyż.

- Za każdym razem, kiedy zbliżamy się do ołtarza, przeżywamy na nowo tajemnicę męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Jego Krew przelana została za nas na odpuszczenie grzechów. To cud miłosierdzia, który nieustannie się odnawia, wylewając na nas balsam Bożej miłości. Ona wymyka się ludzkiej logice - tłumaczył patriarcha ze Wschodu.

Zachęcał, by zastanowić się nad wielkością tej ofiary. Drogocenna Krew Chrystusa oczyszcza nas z grzechów, jedna nas z Ojcem i otwiera na oścież drzwi bezgranicznej miłości. Ta miłość nas zdumiewa, ona sprawia, że ludzki rozum się ugina, niezdolny do zrozumienia całej jej głębi.

- Ofiara Chrystusa zawsze na nowo dokonuje się za nas, dla naszego zbawienia podczas Mszy św.. Jest to gest Bożej miłości, który zachęca nas do przeżywania, dawania świadectwa i bycia konkretnymi znakami miłosierdzia w świecie - opowiadał Raphaël Bedros XXI.

Nawiązał do Roku Jubileuszowego, który prowokuje nas do odkrycia na nowo daru nadziei i celebrowania Eucharystii z odnowioną wiarą. Daje okazję do przebudzenia sumień uśpionych. Szczególnie tych, które toczą wojny. - Wojny to czas autodestrukcji, który próbuje oddalić nas od naszego Zbawiciela i Boga Ojca. On stworzył nas na swoją chwałę. Jakże wielką pociechą wobec tego jest dla nas nadzieja zbawienia - mówił ormiański patriarcha.

I pytał, jaką konkretną odpowiedź możemy dać na ten ogromny dar. Jak okazać światu naszą wdzięczność? - Pierwszym krokiem jest szczere i jasne spojrzenie skierowane na Chrystusa w sakramencie Eucharystii. Pozwólmy, by Jego miłosierna miłość nas przemieniła. Rozpoznajmy w Jezusie autora życia i naszego Zbawiciela - apelował kaznodzieja. Wspomniał rozmowę Jezusa z Samarytanką, gdy Zbawiciel mówił o chlebie życia i wodzie życia. A także: "Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś swoje życie oddaje za przyjaciół swoich". - Naszym zobowiązaniem jest dawać publiczne świadectwo naszym przykładem i sercem o miłosiernym obliczu Boga. Poprzez gesty wobec zapomnianych, cierpiących, potrzebujących i codzienną ofiarę z siebie. W każdym geście braterskiej miłości i wyrzeczeniu jesteśmy wezwani do odzwierciedlania oblicza Chrystusa i do bycia znakiem nadziei - motywował Raphaël Bedros XXI Minassian.

Wskazał na Maryję, która zachowuje w swoim sercu Słowo Wcielone. Staje się pierwszą żywą świątynią Jezusa, nosząc w swoim łonie Syna Bożego z pokorą i wiarą. - Niech ta rzeczywistość inspiruje nas w codziennym życiu, aby nasza droga nigdy nie oddalała się od głębokiej ufności, ale była nieustannie oświecana światłem miłości. Niech ta celebracja Eucharystyczna umocni nas w wierze i pobudzi do bycia autentycznymi świadkami Bożej miłości - podsumował patriarcha Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego.

Na koniec zachęcał, by wierni z ufnością, pokorą i radością żyli tajemnicą Eucharystii, która jest źródłem i szczytem naszego chrześcijańskiego życia, oraz by dawali o niej codzienne świadectwo.

- Ta modlitwa była dla nas znakiem jedności Kościoła. Tym bardziej że w tym roku przeżywamy 1700. rocznicę Soboru w Nicei, na którym zebrały się Kościoły wschodni i zachodni. Choć trzeba pamiętać, że wtedy ciężar spoczywał na Wschodzie - mówił na koniec liturgii bp Małyga.

Przekazał patriarsze Raphaëlowi Bedrosowi XXI relikwie św. Jadwigi Śląskiej. - Jest ona dla nas znakiem pojednania, pokoju i tego, że Kościół buduje mosty między narodami. Cieszymy się, że dzisiaj we Wrocławiu są obecne Wschód i Zachód w jednym ciele Chrystusa - zaznaczył bp Małyga.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..