Uroczystym głosowaniem członków komisji synodalnych został przyjęty projekt dokumentu głównego II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Otrzymał go 24 czerwca abp Józef Kupny. Jesienią ustalone normy w dokumencie będą analizowane na pięciu głównych sesjach plenarnych synodu.
Jest to ważny synodalny krok do przodu. W budynku wrocławskiego seminarium odbyło się głosowanie członków komisji synodalnych (w późniejszej fazie zamienionych na zespoły robocze) nad treściami, nad którymi pracowali przez kilka miesięcy oni sami, ale także parafialne zespoły synodalne. Instrumentum laboris - czyli główny dokument roboczy - został zdecydowaną większością głosów przyjęty. W zespołach roboczych, skupionych w różnych wiązkach ze względu na tematykę, na wiosennym etapie synodu pracowało ponad 130 osób.
Komisja Główna Synodu przekazała abp. Józefowi Kupnemu, metropolicie wrocławskiemu, cały dokument roboczy. Pasterz Kościoła wrocławskiego dokładnie zapozna się z nim latem. Jesienią natomiast synod wkroczy w fazę główną. Przeprowadzonych zostanie 5 uroczystych sesji plenarnych. Do stołu rozmów zasiądzie 190 osób pełniących różne funkcje i różnych stanów archidiecezji wrocławskiej - 67 z urzędu i 123 z wyboru według regulaminu synodu.
- Dziękuję wszystkim, którzy biorą udział w pracach synodalnych. Wiem, że wielu poświęciło swój wolny czas i jestem pełen podziwu. To trzeci synod, w którym uczestniczę. Tym, co wyróżnia obecny, jest niezwykłe zaangażowanie i udana próba, żeby najdalsze parafie mogły wyrazić swój głos, żeby ludzie mieli poczucie wysłuchania. To wielki skarb - mówi abp Kupny.
Podkreśla, że przed archidiecezją jeszcze długa droga do efektu ostatecznego, ale wiele już udało się zrobić.
- Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nasze normy będą aktualne przez pół roku od wprowadzenia, czy wytyczymy kierunek obowiązujący na długie lata. Rzeczywistość rozwija się szybko. I my musimy wyznaczyć odpowiedni trwały kierunek. Główny dokument końcowy musi być mocnym fundamentem, na którym będziemy budować wspólnotę Kościoła wrocławskiego - oznajmia metropolita wrocławski.
I dodaje:
- Nie wiemy, jak się potoczy los Kościoła w Polsce. Wiemy już, że parafie różnie wyglądają. Jak odpowiadać na te wyzwania? Zmienia się struktura społeczna i my musimy odkryć potencjał żywotności Kościoła, która jeszcze drzemie pośród nas. Potrzeba nam myślenia profetycznego, przyszłościowego - zapowiada hierarcha przed spotkaniami plenum synodu.
Równolegle do spotkań plenarnych (13 września, 11 października, 25 października, 15 listopada, 29 listopada) jesienią będą także działać nadal parafialne zespoły synodalne. Razem będą medytować Dzieje Apostolskie. Planowane są spotkania rad parafialnych, by włączyć je w proces synodalny, jak i na poziomie międzyparafialnym. W listopadzie przeprowadzone zostaną w parafiach czuwania w intencji synodu.
W maju 2026 roku odbędzie się w parafiach dzień jedności. Jednocześnie trwać będą przygotowania do dekanalnego dnia misji w czerwcu 2026.
- Mam pełne przekonanie, że ten synod to dzieło Boże, jedność w różnorodności, wielki wysiłek wielu ludzi. Za nami ciężka praca, która - jak wierzę - będzie owocować - ocenia bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji Głównej.
- Praca była długa i trudna, wiele nas kosztowała, ale jesteśmy przekonani, że ma ona sens. Spełniła się zasada cyrkulacji dokumentów, które krążyły przez dwa lata tam i z powrotem. Parafia - komisja - dekanat - komisja główna - konsultacje wikariuszy - zespoły robocze. I tak w kółko. Dlatego składamy wielkie podziękowanie dla każdego z osobna. Każdy z nas jest na swój sposób twarzą synodu, jest ważny i niezastąpiony. Nawet jeśli tak o sobie nie myśli - oznajmia bp Maciej Małyga.