Dominika Zamara zaśpiewa na zamku w Brzegu, a zaraz potem w Carnegie Hall w Nowym Jorku

Już 30 czerwca wystąpi w Carnegie Hall w Nowym Jorku. – To są ogromne emocje. Występowali tam najwybitniejsi artyści, jak Maria Callas czy nasz Jan Ignacy Paderewski. Rok temu zaśpiewałam w Carnegie Hall „Agnus Dei” dla Jana Pawła II Wiesława Rentowskiego, a tym razem wykonam utwór „Alleluja for Peace”, napisany przez nowojorskiego kompozytora Jamesa Adlera. Będzie to premierowe wykonanie – mówi Dominika Zamara. Więcej TUTAJ

Dodaje, że wobec kolejnych konfliktów zbrojnych takie muzyczne przesłanie pokoju ma swoje znaczenie. Piękno muzyki ma moc wzniecania w sercach ludzi nadziei na lepsze jutro.

Koncert w Brzegu – „Recital na Zamku. Bel Canto V” – odbędzie się w sobotę 28 czerwca o 16.30. Śpiewaczce towarzyszyć będą gitarzysta klasyczny Marco Annunziati (profesor z konserwatorium we Florencji) oraz Bartosz Zacharewicz (fortepian). Recital poprowadzi Ewa Wróbel.

– Brzeski zamek, z przepiękną salą rycerską i ciekawym muzeum Piastów Śląskich, tworzy bardzo sprzyjającą scenerię dla sztuki. Recital Bel Canto odbywa się tam po raz piąty. Inicjatorką wydarzenia jest pani Ewa Wróbel, a wspiera je wiele innych osób. Zaśpiewam utwory belkantowe kompozytorów romantycznych, zabrzmi muzyka włoska, ale i hiszpańska, zaśpiewam również „Ave Maria” w aranżacji na gitarę klasyczną – wyjaśnia artystka.

– Co roku przyjeżdżają na koncert włoscy artyści i zawsze miło wspominają pobyt w brzeskim zamku (w którym także nocują). To również promocja naszych polskich zabytków, architektury, kultury. Na koncert przychodzi tu wielu słuchaczy, w tym młodych ludzi – co bardzo cieszy. Za każdym razem staram się coś nowego wprowadzać. Raz był Mozart, potem bel canto włoskie, czyli Bellini, potem Chopin i bel canto polskie. W tym roku to bel canto gitarowe i na głos, i na gitarę klasyczną – tłumaczy pani Dominika.

Zauważa, że w dawnych zamkach zwykle jest dobra akustyka, ale i „to coś”, co tworzy niepowtarzalną atmosferę. Takie zamki bywały niegdyś ośrodkami sztuki. Władcy byli jej mecenasami, wspierali artystów. – Tak też było we Florencji, w kolebce opery, gdzie wielkie zasługi dla rozwoju sztuki miała rodzina hrabiego Bardi – mówi.

D. Zamara zauważa, że letnie miesiące to dobry czas dla sztuki. – Ludzie są otwarci na nowe wrażenia, nowe dźwięki; są gotowi wyjść z domu i posłuchać muzyki. Podróżują, zwiedzają, ale i chodzą na koncerty. We Włoszech odbywa się ich teraz bardzo dużo. Na widowni w operach mamy i Włochów i turystów z różnych stron świata. Obecnie wielu pielgrzymów przybywa do Włoch, zwłaszcza do Rzymu, z racji Roku Jubileuszowego – opowiada.

W ramach obchodów jubileuszowych odbywają się także koncerty. Polska sopranistka również miała okazję śpiewać podczas takich wydarzeń:

Jak mówi, w muzyce operowej kompozytorzy koncentrują się na historiach ludzi, ich losach, perypetiach. – Widzimy tam i zdrady i zbrodnie; często moje bohaterki umierają... Najważniejsza jest jednak zawsze miłość. To o nią chodzi – mówi. Lato, emocje, miłość dobrze ze sobą współgrają.

W tym roku w okolicach świąt Bożego Narodzenia Dominika Zamara będzie koncertować w różnych miastach Chin, wykonując m.in. utwory Chopina. – Chińczycy kochają muzykę. Mają ogromne teatry operowe. Cieszę się, że mogę tam promować również polską kulturę – podkreśla.

  Materiały prasowe