Szukał chłodu, odnalazł Boga i siebie

Wiesław Pietrzak 26 lat po tym, jak odstawił na dobre alkohol, który zniszczył mu życie, wydał swój tomik poezji.

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 28/2025

dodane 10.07.2025 00:00

To był przełomowy dzień w jego życiu. 6 sierpnia 1999 roku. Stał na kacu na ul. Świdnickiej we Wrocławiu, a w kieszeni miał 12 złotych i 60 groszy. Planował kupić kolejną ćwiartkę w sklepie. Jeden z nich minął bezwiednie i nagle trafił pod kościół pw. Bożego Ciała. Na dworze panował upał, więc wszedł do chłodnej gotyckiej świątyni, żeby odsapnąć. Nie miał zamiaru się modlić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..