Do Medjugorja wyruszyli przedstawiciele wrocławskiej archidiecezji, a wśród nich młodzi z Wołowa - z parafii pw. św. Wawrzyńca oraz parafii pw. św. Karola Boromeusza, z księżmi Piotrem Zaryczańskim oraz Adamem Błaszczykiem.
Jak wyjaśnia ks. Piotr, rozpoczęli podróż w ubiegły czwartek w południe, by dotrzeć do celu w piątek. - Spędzamy tu tydzień. Pierwsze cztery dni były takie stricte turystyczne. Byliśmy m.in. w Neum w Bośni i Hercegowinie, nad wodospadami Kravica, byliśmy w Tihaljinie, nad wodospadami Koćuša. W poniedziałek wieczorem rozpoczął się 36. Mladifest - Festiwal Młodzieży. Zgromadziło się tu ok. 50-60 tys. młodych z całego świata - od Azji (jest wielu Koreańczyków, Japończyków), poprzez Stany Zjednoczone, po Europę. Sporo jest Chorwatów, dużo Włochów - opowiada.
Zdjęcia:
Wyjaśnia, że w minionych dniach, od poniedziałku, pielgrzymi uczestniczyli w programie porannym (katecheza, świadectwa) oraz wieczornym (świadectwa, Różaniec, Msza św., codzienna adoracja Najświętszego Sakramentu). - Wczoraj była również adoracja krzyża. Bardzo wiele osób przystępuje do spowiedzi świętej, bo Medjugorje jest konfesjonałem świata. Również w naszej grupie wszyscy skorzystali z sakramentu pojednania - mówi.
- To mój drugi raz w Medjugorju. Za pierwszym razem przeżyłem je głęboko w wymiarze duchowym, ale tak bardziej z perspektywy widza. Za drugim razem, w tym roku, udało mi się dostać do orkiestry. Gram na trąbce i wraz z chórem mogliśmy grać w czasie Mszy św. Jest to bardzo fajne doświadczenie, zwłaszcza że mogłem być bardzo blisko ołtarza i przeżyć to inaczej niż w tamtym roku. Bardzo podobały mi się świadectwa. Naprawdę wiele wnoszą - opowiada Krzysztof.
- W Medjugorju jestem już któryś raz, jednak co roku przeżywam Festiwal Młodych w inny sposób. To czas, kiedy pogłębiam swoją relację z Panem Jezusem oraz Maryją - opowiada Ania. - Co roku poznaję tu wspaniałych ludzi. Wspólna modlitwa i zabawa z nimi pozostają we wspomnieniach na bardzo długo. Najważniejszy jest jednak czas, który spędzam z Maryją na modlitwie, a także śpiewy i tańce. Mszę św. i adorację przeżywam w Medjugorju w inny sposób niż w domu. Przeżywam je głębiej i piękniej. Nie wyobrażam sobie, żeby przynajmniej raz w roku nie przyjechać do Medjugorja, do miejsca, w którym naprawdę uczuć obecność Pana Boga i Maryi, miejsca, w którym człowiek czuje się po prostu cudownie - dodaje.
Hasło tegorocznej edycji festiwalu - rozwijającego się od 1989 r. - brzmi: "Pójdźmy do domu Pańskiego!" (por. Psalm 122).