Jest jedna wielka nadzieja, która spełni się na pewno

Kontynuacja Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej na Jasną Górę zmierza do Krakowa. Po przejściu przez Leśniów i Ogrodzieniec pątnicy wędrują do Kosmolowa. Razem z nimi pielgrzymuje bp Maciej Małyga.

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

dodane 13.08.2025 12:30

Grupa 100 osób, zmierzająca do krakowskich Łagiewnik, wędruje z Częstochowy od 11 sierpnia. Pierwszym punktem 13 sierpnia była była Msza św. w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Ogrodzieńcu, a potem wspólne śniadanie. Pielgrzymi dotrą wieczorem do Kosmolowa. Wcześniej spali w Leśniowie i Ogrodzieńcu. Nauki pielgrzymom głosi bp Małyga, który wędruje razem ze wszystkimi.

Nawiązując do Pisma Świętego, mówił o Jozuem: - To ciągle młody człowiek, ale długo jest w drodze za Mojżeszem. Musi przejąć odpowiedzialność za najważniejszy etap drogi, czyli za wejście do Ziemi Obiecanej. To obraz, który w jakiś sposób pasuje do naszego życia. Gdy trzeba wziąć odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale za innych i podjąć się jakiegoś dzieła. Wielkiego, które do tej pory było realizowane przez inne osoby - tłumaczył bp Maciej podczas homilii.

Jak stwierdził, dla Jozuego, jak i dla każdego z nas jest nadzieja. Słowo Boże podkreśla, że Bóg idzie przed tobą. Jest z tobą, ale On jest Tym, który szykuje drogę. - To jest motyw i postawa naszej ufności. Bóg, który idzie przed nami, przygotowuje nam drogę. Właśnie w tym sensie Ewangelia mówi o dziecku, które ufa Bogu. Nadzieja dziecka jest mądra i prawdziwa. A ostateczny cel naszej drogi to nie jest jakieś miejsce, tylko sam Pan Bóg. Psalm 16 mówi, że moją ziemią jest Bóg. Nie jakiś kawałek świata za Jordanem czy w Galilei, czy we Wrocławiu - nauczał wrocławski biskup pomocniczy.

Przyznał, że bardzo lubi to rozróżnienie papieża Benedykta XVI - iż są małe nadzieje, które mogą się spełnić w naszym życiu, ale nie muszą, jednak jest jedna wielka nadzieja, czyli niebo. Ostateczne królowanie Boga, które spełni się na pewno. - Św. Paweł mówi wyraźnie w Liście do Rzymian, że nadzieja jest zawsze oczekiwaniem. Ma w sobie ciągłe "jeszcze nie". Że już trochę tego doświadczamy. Tutaj, na ziemi, jesteśmy ciągle w namiotach, a celem jest niebo. Jak tą drogą iść? Z odwagą osobistego spotkania twarzą w twarz, wsparci autorytetem Kościoła i w komunii, zgodnie z hasłem Jezusa: "Gdzie dwóch lub trzech jest zebranych w imię moje, tam Ja jestem" - opowiadał bp Małyga.

Przyznał, że w tym wszystkim decydujące jest imię, czyli w czyje imię się spotykamy. W imię Jezusa. - Na tych dróżkach, którymi wędrujemy, dokonało się bardzo wiele. Wiele przemyśleń, wiele przemodleń, poszukiwań nadziei - podsumował kaznodzieja.

Pielgrzymka z Jasnej Góry do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach to specjalna, jubileuszowa edycja - kontynuacja pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. 100-osobowa grupa chętnych przez 5 dodatkowych dni przejdzie ponad 150 km.

Jest jedna wielka nadzieja, która spełni się na pewno

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..