Abp Kupny: Na krzyżu naszego cierpienia nie jesteśmy sami przejdź do galerii

Jak mówił, Jezus nieustannie wychodził ku ludziom cierpiącym, chorym, zepchniętym na margines. Co więcej – sam przyjął na Siebie cierpienie. Z całą świadomością szedł na spotkanie z męką i śmiercią, wiedząc, że w ten sposób dokona się zbawienie świata. Trudno to było zrozumieć nawet Jego uczniom.

Zdjęcia:

– Cierpienie ludzkie osiągnęło szczyt w Męce Chrystusowej. Równocześnie weszło ono w całkowicie nowy wymiar, w nowy porządek, bo zostało związane z miłością. Jezus Chrystus poprzez swoją mękę połączył cierpienie z miłością – podkreślił abp Józef.

Wyjaśniał, że Odkupiciel cierpiał za człowieka i dla człowieka. –  Wszyscy jesteśmy do tego powołani, żeby uczestniczyć w Męce i Śmierci Jezusa Chrystusa… Chrystus wyniósł ludzkie cierpienie na poziom odkupienia, dlatego też w swoim ludzkim cierpieniu każdy człowiek może stać się uczestnikiem odkupieńczego cierpienia Chrystusa – mówił, przypominając słowa św. Pawła: „Razem z Chrystusem jestem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus... (…)”.

Wyjaśniał, że tylko głęboka więź z Bogiem pozwala wejść w tajemnicę krzyża; dostrzec, że na krzyżu naszego cierpienia nie jesteśmy sami. Zwrócił uwagę na uczniów idących do Emaus – tak przytłoczonych swoim cierpieniem, że niezdolnych zobaczyć Chrystusa obecnego tuż obok nich.

– Ale On jest. Zawsze był i pragnie być rozpoznanym, kochanym. Jest ciągle otwarty na przyjęcie naszej miłości i cierpienia. Niech światło wiary pozwoli nam poznać tę miłość, która prowadziła Chrystusa na krzyż – mówił abp Kupny.

Przywołał słowa św. Jana Pawła II, skierowane do chorych: „Prosimy was wszystkich, którzy cierpicie, abyście nas wspierali. Właśnie was, którzy jesteście słabi, prosimy, abyście stawali się źródłem mocy dla Kościoła i dla ludzkości (…)”.

– Kochani, swoim cierpieniem wspierajcie nasz synod archidiecezjalny. Pomóżcie nam przezwyciężyć nasze grzechy, które tak bardzo ranią Chrystusa i Jego Kościół. Wspierajcie biskupów, kapłanów w ich posłudze, aby nie ulegli zniechęceniu i by nie ulegli duchowi tego świata – prosił uczestników pielgrzymki.

  Orkiestra ze Strzelina. Agata Combik /Foto Gość

Głównym organizatorem dorocznej pielgrzymki osób niepełnosprawnych jest Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Wrocławskiej (wspierane m.in. przez gminę Ziębice, henrykowską parafię, Caritas Archidiecezji Wrocławskiej).

Ks. Kamil Kasztelan – asystent kościelny KSM Archidiecezji Wrocławskiej – przypomniał, że to już 16. taka pielgrzymka. W tym roku wzięło w niej udział 16 zarejestrowanych grup (m.in. Warsztatów Terapii Zajęciowej, DPSów).

– Pielgrzymkę poprzedził zjazd formacyjny KSM, któremu towarzyszyło hasło „Kto jest kto?” Chodziło o zastanowienie się, kim jest dla mnie Chrystus, kim ja jestem dla Niego. Próbowaliśmy odkryć swoją tożsamość; zrozumieć, że człowiek musi wciąż wracać do korzeni, fundamentów. Nie możemy odpowiedzieć sobie w pełni na pytanie, kim jesteśmy, bez Boga – mówił.

Wyjaśniał, że henrykowskie spotkanie ma dla KSM kluczowe znaczenie. – Od nowego roku katechetycznego chcemy wrócić do naszych cyklicznych Diecezjalnych Dni Orłów. Planujemy też wznowić wydawanie biuletynu informacyjnego KSM – na razie w formie elektronicznej (będzie rozsyłany do wszystkich parafii, będzie też dostępny w naszych mediach społecznościowych) – dodaje.

– Przyjechaliśmy do Henrykowa już w środę. Przygotowywaliśmy w tym czasie sobotnie spotkanie – m.in. organizowaliśmy kawiarenkę, przygotowywaliśmy teren na piknik, KSM wystawił poczet sztandarowy, zadbał o służbę liturgiczną w czasie Mszy św., o śpiew. Mieliśmy też czas na własną formację, integrację. Zwiedzaliśmy Ziębice, m.in. Muzeum Domu Śląskiego. Modliliśmy się każdego dnia razem, odmawiając Jutrznię, Nieszpory, uczestnicząc w adoracji Najświętszego Sakramentu. Był czas na pracę, śpiew, zabawę. Na wszystko po trochu. I, co najważniejsze: możemy w konkretny sposób służyć innym – opowiada Kasia Politańska z oddziału KSM działającego przy kościele uniwersyteckim we Wrocławiu.

Spotkanie w Henrykowie – na którym powitał gości proboszcz henrykowskiej parafii pw. Wniebowzięcia NMP o. Kazimierz Kmak OCist. – połączone było z dożynkami. Za plony dziękowali mieszkańcy miejscowości Nowy Dwór. Obecni m.in. sołtys Nowego Dworu oraz burmistrz Ziębic.

Po Eucharystii był czas na biesiadę oraz piknik integracyjny przy dźwiękach orkiestry ze Strzelina, prowadzony przez Wojciecha Macha. Po posiłku rozpoczęły się występy artystyczne uczestników pielgrzymki. Najpierw wystąpił Michał ze Stowarzyszenia św. Celestyna w Mikoszowie oraz zespół z WTZ w Dobroszycach.

W pielgrzymce wzięło udział ok. 500–550 osób. Towarzyszyło im 20 wolontariuszy z KSM.